Pov: Layla
Otworzyłam leniwie oczy i szybko nimi zamrugałam próbując przypomnieć sobie gdzie jestem. Byłam w samolocie. Wspomnienia z ostatnich godzin odrazu do mnie wróciły.
Zabiłam człowieka.
Prawie mnie zabili.
Westchnęłam i powoli usiadłam. Ciało nie bolało mnie tak mocno jak przed zaśnięciem. Powoli wstałam z łóżka i stanęłam na nogi, lekko się zachwiałam, ale szybko utrzymałam równowagę.
Ruszyłam w stronę drzwi i je otworzyłam, wyszłam z małego pomieszczania i szłam prosto. Za jednymi drzwiami usłyszałam różne głosy. Otworzyłam drzwi i zauważyłam moich przyjaciół którzy siedzieli na skórzanej kanapie.
- czemu wstałaś? - zapytał Anton i szybko do mnie podbiegł.
Spojrzałam na jego twarz. Ciemne sińce pod oczami i roztrzepane włosy.
- kiedy ostatnio spałeś? - zapytałam i położyłam rękę na jego policzku.
- o mnie się nie martw - powiedział i pomógł usiąść mi na kanapie.
- jak się czujesz? - zapytał Lucas.
- Ciało mnie trochę boli, ale tak to jest dobrze - odparłam.
Nastała panująca cisza. Nikt się nie odezwał, każdy patrzał na mnie jakbym conajmniej była poważnie chora.
- zabiłam człowieka - przerwałam panującą ciszę.
Asher zachłysnął się śliną, Lucas który siedział obok szybko poklepał go po plecach.
- kogo zajebałaś? - zapytał Dimitrj.
- Xandra.
Chłopak machnął lekceważąco ręką w powietrzu.
- a to chuj - powiedział.
- jak to się stało? - zapytał Asher.
- na początku obudziłam się w jakimś magazynie, później Aaron coś mi wstrzyknął i obudziłam się w samochodzie z Xandrem. Zajebalam mu i auto w coś uderzyło. Wyciągnął pistolet i chyba chciał mnie postrzelić, wyrwałam mu go i... go zastrzeliłam - powiedziałam patrząc w podłogę.
Anton zaczął kojąco głaskać mnie po głowie. Odrazu rozluźniłam się na jego dotyk.
- Blair z nimi współpracowała - przypomniałam sobie.
- jak kurwa?! - zapytał Asher i wstał z kanapy.
- zadzwoniła do Xandra jak byliśmy w aucie.
- jebana dziwka - mruknął.
Oparłam głowę na ramieniu Antona, chłopak lekko mnie przyciągnął do siebie i pocałował w czubek głowy.
Spojrzałam na chłopaka który siedział naprzeciwko mnie. Patrzył na mnie z tęsknota.
- jesteś Vincent? - zapytałam, a chłopak się lekko uśmiechnął.
- tak - powiedział.
- idziemy - powiedział Anton do reszty chłopaków i wstał z kanapy ostatni raz całując mnie w czoło.
- czemu? - zapytał Lucas.
- bo tak powiedziałem - odparł, otworzył drzwi i wskazał na nie ręką - no wypierdalać.
Chłopaki wstali z miejsca wychodząc z pomieszczenia, a ja zostałam sama z moim bratem.
- mam dwadzieścia osiem lat, a Thomas dwadzieścia trzy - zaczął - nasza matka to Gabriele, a ojciec to Lorenzo.
CZYTASZ
Drowing in the lies
Romance18- letnia Layla Davies wyjeżdża do swojego starszego brata na studia, nie wie jednak, że z jej bratem mieszka jego najlepszy przyjaciel - Anton Aristov który ma obsesje na jej punkcie, nie wie też, że jest szefem gangu, a jej brat jest tego częścią...