Nie widziałem rany, chociaż jej puls podpowiadał mi wszystko.
Uśmiechąlen się lekko do lustra gdy usłyszałem że drzwi id mojego pokoju sie otwierały
-Jouno?-Wyciekło moje imie z ust tecchou-jak się czujesz? Mam sam iść na patrol czy idziesz ze mną?-dopytał
Chwile Stałem z zastanowieniem gdy przytaknąłem twierdząco
-Idę z tobą-Upewnilem go
-Świetnie, Idziemy za 3 godziny więc bądź przygotowany.-Poinformował
Poczułem dziwny skok pulsu ale specjalnie się tym nie przejąłem
-Będę gotowy, będziemy poprostu chodzić bezceliwo czy coś nam zlecili?-Dopytalem o szczegóły
-Bezcelowo, mamy wybór co będziemy robić a jak coś się stanie to mamy odpowiadać za siebie-Zaczął gadać
Usłyszałem mały dźwięk kruszenia czegoś, już wiedziałem co to jest
-Czy ty znowu wpierniczasz jajo w skorupce?-otworzyłem prawie jedno z oczu jednak się powstrzymałem
-To na dużo witamin!
CZYTASZ
Suegiku|Emocje nas nie złamią
FanfictionJouno i Tecchou... Najlepsi z ogarów. Pakowanie się w kłopoty? Silne emocje? Paranoje? Nic nie stanie na drodze do odkrycia prawdy ~ -Jaka była twoja przeszłość?-Powtórzył poirytowany Białowłosy na te słowa otworzył swoje oczy. Rubinowe oczy... ~ ...