Negocjacje
๋ㅤ ࣭ ㅤ⭑ ☆ㅤ ๋࣭ㅤ ⭑ ๋ㅤ ࣭ ㅤ⭑ ☆ㅤ ๋࣭ㅤ ⭑
Nie mając lepszego pomysłu Mandalorianin zgodził się, aby ponownie udać się farmę wilgoci. Dotarli tam pod wieczór, z daleka było widać słabe światło co oznaczało, że Ugnaught nadal pracował.
— Myślałem, że was zabili — zwrócił się do nich, gdy podeszli bliżej konstrukcji, na której znajdował się farmer
— Było blisko — przyznała brunetka, wchodząc na teren farmy.
Po jej słowach Kuiil spojrzał na nich i zszedł z konstrukcji. Kobieta wyjęła dziecko z kołyski, które zaczęło gonić jakąś żabę, a sama usiadła na ziemi. Łowca opowiedział krótko, co się wydarzyło i co ich sprowadza ponownie na jego farmę
— O to było tyle zamieszania? — farmer wskazał na dziecko, odchodząc od studni
— To chyba dziecko — odpowiedział Mandalorianin naprawiając fragment swojej zbroi
— W takim razie lepiej dostarczyć je żywe — odparł oddalając się od zielonej istoty
— Mój statek został zniszczony. Nie mam jak wrócić — powiedział łowca
— Rozebrany. Nie zniszczony — poprawił go Kuiil — Jawowie kradną, ale niczego nie niszczą — wyjaśnił podając mężczyźnie jakieś narzędzie, które pomoże mu w naprawie zbroi
— Ukradziony, zniszczony dla mnie bez różnicy - odparł, na chwilę spoglądając w stronę dziecka — Kryją się w tej jeżdżącej fortecy. Nie dam rady ich odzyskać — dodał wracając do naprawy
— Możesz pohandlować — podpowiedział mu farmer
— O tym samym mówiłam — wtrąciła się brunetka nie odrywając wzroku od dziecka
— Z Jawami? Upadliście na głowę? — zwrócił się do nich oddając przedmiot, kobieta na to wzruszyła ramionami
— Zabiorę cię do nich. Com rzekł, rzekłem.
Ich uwagę zwrócił śmiech kobiety oraz odgłosy wydawane przez dziecko
— Ej! Wypluj to! — Mandalorianin zwrócił się do malca, któremu udało się złapać żabę, lecz zamiast ją wypluć, połknął ją w całości
— Mówiłam ci, że jest głodny — powiedziała, nadal się śmiejąc a dziecko dołączyło do niej, na wzmiankę o jedzeniu kobiecie zaburczało w brzuchu
— Ale najpierw coś zjecie.
Po tych słowach udali się do chatki, kobieta czując się jak u siebie w domu w miarę możliwości pomagała z przygotowaniem kolacji. Zadbała o to, aby dziecko dostało odpowiednią porcję
CZYTASZ
Game of Survival 𖤓 The Mandalorian
FanfictionMandalorianin żył według prostych zasad - złap, przekaż, odbierz nagrodę, zapomnij. Nie spodziewał się, że dwa proste zlecenia mogą wiele zmienić w jego jak dotąd samotnym życiu.