2. A moze jednak?

223 8 3
                                    

Pov Julita

- Hej Julita coś się stało?

- Nie tylko dziewczyny mnie trochę zdenerwowały - nie lubię gdy ktoś mnie z kimś shipuje. Czy Patryk jest ładny... no może.... ale raczej nie bylibyśmy razem bo ja jestem fatalna więc no

-A okej. Jutro o 10 macie nagrywki w centrum się o 9.20 macie być na dole gotowi

-Spoko

Natalka wyszła a ja znowu się położyłam i zamknęłam oczy. Byłam zmęczona i trochę bolała mnie głowa. Wezmę tabletkę i będzie git. Nie wiem ile minut minęło ale fajnie sie tak leżało było...spokojnie. Miałam słuchawki na uszach I słuchałam piosenek Qry'ego, były naprawdę fajne. Nagle poczułam że ktoś położył się koło mnie i wtulił się do mojego boku.

Otworzyłam oczy i zobaczyłam Patryka.

-Hmm? Co jest...? - Byłam trochę zaspana.

- Jak coś mogę spać na podłodze

-Nie no co ty powaliło. Będziesz spać zemną - kurwa...źle to zabrzmiało

-Dzieki naprawdę... znam cię jeden dzień a ty jesteś taka miła dlamnie - uśmiechał się. Było słychać w jego głosie ze jest zmeczony

- Chcesz iść spać?

Pokiwał głową że tak.

- To czekaj

Pov Qry

Julita poszła sie chyba przebrać więc ja też się szybko odrazu przebrałem. Szukałem ładowarki w plecaku ale zamiast niej znalazłem żyletkę...

Patryk kurwa...nie znowu po co ty tu wziołeś....

Schowałem ja jeszcze bardziej i znalazłem ładowarkę. I do pokoju weszła Julita miałam moja bluzę dalej i chyba będzie w niej spać.

- Jak Ci się ta bluza tak podoba to mogę Ci ja oddać

-Nie no co ty oddam ci

-Nie zostaw sobie ja pasuje Ci do oczu. - Zarumieniła się a ja się położyłem j zamknąłem oczy.

Julita zgasiła światło i położyła się kołomnie

-Jak coś to mnie budź okej?

-Oki dobranoc

-Dobranoc...- zasnąłem prawie odrazu bo byłem padnięty

Pov Julita

Obudziłam się około 8 i poczułam się ktoś jest wtulony w moje plecy. Zobaczyłam Qry'ego który sobie słodko spał. Odsunałam się delikatnie od niego I wstałam zobaczyłam że nie mam na sobie jego bluzy więc musiał mi ja ściągnąć. Namierzyłam ja zwrokiem i ja wzięłam poszłam się przebrać, zeszłam ma dół a tak siedziała Wika.

-Hej Wika

- O hejka - zobaczyłam że patrzy mi sie na bluzę. Uśmiechnęła się. Boże jak ja tego nie lubię... - Jak się spało?

- Ale o co ci chodzi teraz? Normalnie jak zawsze czyli dobrze

- Nie spałaś z Qry'm?

- Boże Wika - zaczęłam robić śniadanie zrobiłam sobie płatki z mlekiem. Zaczęłam jeść i gadałam z Wika ktora jadła owsiankę. Nagle zeszła się reszta. Zjadłam już I umyłam siedziałam przy stole i pisałam z przyjaciółka aż nagle poczułam delikatne szturchniecie w kostkę. Podniosłam wzrok I zobaczyłam że Patryk podsuwa mi zeszyt z ołówekiem.

Narysujesz mi Kwiatki?

Wzięłam ołówek do ręki i zaczęłam rysować Wika zaglądała mi przerwał ramie ale miałam to gdzieś. Oddałam Qry'mu zeszyt.

Całym twoim światem // Qry X JulitaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz