Fureq: Krystian! Krystian!
Krystian: Hm?
Fureq: Idziemy na imprezę!
Krystian: W sensie, że ślub?
Fureq: Nie, nie w sensie, że impreza
Krystian: Aha?
Fureq: Wyjdziesz do ludzi
Krystian: Ludzi?
Fureq: Dostałem zaproszenie od mojego dawnego przyjaciela na jego osiemnastkę, można wziąć ze sobą osobę towarzyszącą, więc pomyślałem o tobie!
Krystian: OOOO! Że impreza... A kto tam będzie
Fureq: No zaproszeni goście? Szczególnie to w sumie nie wiem
Krystian: A kobiety?
Fureq: Będą
Krystian: Ohh...
Fureq: Dziwne trochę, że sobie o mnie przypomniał i zaprosił mnie dzień przed całym wydarzeniem
Krystian: A ty możesz wychodzić? Po ostatniej akcji to chyba nie za bardzo
Fureq: A tam! Przecież panuję nad Omegą!
Krystian: No nie wiem
Fureq: Ostatnio wypuściłem go specjalnie
Krystian: Rozmawiaj z Kapciem
Fureq: A-ale byłbyś może chętny?
Krystian: To zależy jak postanowi Kapeć
Fureq: Ugh... A gdzie on jest?
Krystian: Prawdopodobnie u Socky'ego
*Fureq więc zmierza w tamtą stronę
Fureq: Witaaaaj Kapeeeeeć!
Kapeć: Nie przerywaj kiedy rozmawiamy
Socky: Próbuję badać moce od tego gościa co was atakował i przy okazji Spout jest za szybą regenerując swoje siły
Kapeć: Jak już tutaj jesteś to czego chciałeś
Fureq: Czy mogę wyjść na-
Kapeć: Nie
Fureq: CO?!
Kapeć: Już raz wypuściłeś Omegę
Fureq: Inaczej byście zginęli
Kapeć: A może to nawet lepiej
Fureq: To tylko impreza! Mój dawny przyjaciel mnie zaprosił!
Socky: A kiedy to niby jest?
Fureq: Jutro
Kapeć: Kto normalny zaprasza ludzi dzień przed
Fureq: Podobno zwolniły się miejsca
Kapeć: To super przyjaciel!
Socky: Fureq tacy ludzie śpią w skarpetkach! Nie można im ufać!
Fureq: Ale ja go znam... I to długo!
Socky: Ehh...
Kapeć: Nie Fureq! Nie możesz!
Rysiekk: Ale ja ci pozwalam!
*Do pomieszczenia wchodzi Rysiekk
Kapeć: O boże...
Fureq: JEJ!
Socky: Na pewno?
Rysiekk: Śmiesznie będzie
Kapeć: Omega może zabić ludzi!