Rozdział 4

3 1 0
                                    

Mac dzwoni do chłopaków:

Mac: Hej! z racji tego że jutro wyjeżdżam na studia dziennikarskie do Warszawy, załatwiłem wam bilety do Wawy.
Ben: Co?!! Nawet nas nie zapytałeś czy chcemy!!
Mac: No ale musicie.
Ben: Ja nie chcę! Zapewne Dan i Wayne tak samo
Mac: Jak nie chcesz, to ci ogolę tą brodę XDDD
Ben: Tylko nie to, przecież ja mam 39 lat, a nie 4, żebyś mną rządził, mam rodzinę.
Mac: Ale jestem managerem, takim jakby tatą, więc się słuchaj, bo serio ogolę ci brodę!
Dan: Kurwa Mac, ty już przesadzasz, ty wiesz że Ben nie lubi golenia, a ty go straszysz! NMG
Wayne: Rel, ja np kocham mieć długie włosy.
Mac: Ale i tak jedziecie!
Ben: No dobra, róbmy to chłopaki, bo serio może nam coś zrobić.
Mac: To jutro się widzimy o 6 na lotnisku w Los Angeles.
Ben: Spoko (zły jest)

Ben dzwoni do Wayne'a i Dana:

Ben: Jezu, ten Mac jest ochydny!
Dan: Jestem od niego młodszy i w dodatku mądrzejszy od niego. On jest prawnikiem, wstyd........
Wayne: Masakra ten chłop jest, ej albo zróbmy, że tam nie pójdziemy.
Ben: Zajebisty pomysł, nie dowie się.

Mac pod słyszał rozmowę chłopaków:

Mac: Co wy odpierdalacie!
Ben: Nic debilu, chcemy zostać w USA, a nie lecieć z tobą
Mac: No ale będzie mi bardzo smutno.
Dan: Bracie, ale ty jesteś po czterdziestce, zachowujesz się jak 5 lat, serio.........

Następnego dnia, chłopaki się spotykają:

Ben: Ej, to nie lećmy z nim.
Wayne: Najlepszy pomysł, nie chcę z tym jebniętym prawnikiem jechać.
Dan: Zostańmy, zrobimy sobie zajebisty dzień, pójdziemy do miejsc, które uwielbiamy, a ten niech se leci, zmarnują mu się przynajmniej pieniądze.
Ben: No i fajnie, właśnie chciałem, żeby Mac'u zmarnowały pieniądze. To co za parę godzin się widzimy??
Dan: Tak

Mac dzwoni do chłopaków:

Mac: Gdzie wy jesteście???
Dan: Na lotnisku (skłamał)
Mac: To poszukam was.
Ben: Jesteśmy przy starbucksie HEHE.
Mac: Nie ma was.
Dan: Jesteśmy w toalecie.
Mac: Aa dobra, na lotnisku was nie ma, pójdę was znaleźć.
Dan: Nie znajdziesz nas, bo pojechaliśmy do Nowego Jorku.
Mac: A dobra jebnięte kurwy. Jak wrócę, to zrobię wam coś.

Życie Dana, Wayne'a i BenaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz