Rozdział 3 - Chociaż to przemyśl

39 7 12
                                    

-----Yago-----

- Siema co jest leszcze podobno wasza lidereczka was porzuciła , bardzo płaczecie - powiedziała David kiedy skończyli tańczyć ze swoją siostrą i dwoma jego przydupasami a my oczywiście musieliśmy to oglądać no dobra nie musieliśmy ale chcieliśmy

- Nie bardzo , nie mamy czasu na zamulanie trenujemy , po za tym Sofii jest nową liderką - odpowiedziałem gdy Kako miał w dupie to co aktualnie się wokół niego dzieje

- Super kamień spadł mi z serca , no to szczęścia na Move You - powiedział sarkastycznie David

- To nie zależy od szczęścia tylko ciężkiej pracy , ale takie banany nie wiedzą co to znaczy - powiedziałem , i w tym momencie Kako przestał się gapić na siostrę Davida , którą nazywamy Mgiełką

- Życzę miłego dnia czereśniaki - powiedział David i założył okular przeciw słoneczne

- Jak ja nie cierpię tego lalusia - powiedziałem do Kako i Jessici

- Mogę się założyć że ich pokonacie na Move You - powiedziała Jassica

- Może i tak ale musimy znaleźć szóstą osobę do Los Mirror i do tego wbić 10 tysięcy obserwujących - powiedziałem jej

- Jeśli chodzi o tą szóstą osobę to sądzę że Ayla powinna dołączyć - powiedział Kako

- Ta snobka czy ty zwariowałeś ?! - powiedziałem odrobinę za głośno gdyż ludzie zaczęli się na mnie gapić

- Doskonale tańczy , sam wczoraj na imprezie widziałeś - powiedział , kiedy kierowaliśmy się w stronę wejścia do szkoły

- Nie ma opcji by snobka dołączyła do naszej grupy - powiedziałem i odszedłem jak najdalej od Kako

- Yago zaczekaj ! - krzyknęła Jessy , a ja się do niej odwróciłem

- Dlaczego tak bardzo nie chcesz żeby Ayla była w Los Mirror ? - zapytała

- Nie chce i tyle - powiedziałem , odwróciłem się i szedłem dalej

- To nie jest powód , powiedz przecież się przyjaźnimy - nalegała

- Właśnie przyjaźnimy się więc zostaw mnie i zaakceptuj moją decyzję - powiedziałem nie odwracając się do niej

***

- Błagam Yago przemyśl to , zgłosiliśmy się jako sześcioosobowy zespół i Ayla mogłaby wskoczyć zamiast Lucii - powiedziała Sofii kiedy sprzątaliśmy na stołówce

- Już ci mówiłem że nie , najpierw Kako teraz ty co się normalnie tak uparliście o to ? - Powiedziałem podnosząc kilka talerzy

- O ma się farta co - powiedziałem gdy znalazłem nie zjedzone jabłko , które włożyłem do kieszeni

- Ty żarłoku nie zjadłeś już przypadkiem swojego ? - zapytała mnie , chodź Sofii dobrze znała odpowiedź

- No tak ale żeby tańczyć najlepiej muszę mieć więcej energii - powiedziałem

- Żeby tańczyć najlepiej trzeba tańczyć z najlepszymi i z Aylą - powiedziała

- To snobka - powiedziałem szybko

- Ona jest niezła ma energię , talent i pasję - powiedziała a ja w tym czasie znalazłem pomarańcze

- Patrz znalazłem pomarańczę - powiedziałem pokazując Sofii owoc a następnie odłożyłem do kuchni talerze , gdy miałem wychodzić z stołówki usłyszałem głos Sofii

- Ej nie koniec rozmowy - powiedziała a ja do niej podszedłem

- Dla mnie to koniec , bo mówisz tylko ty a ja ciebie nawet nie słucham , nie interesują mnie te głupie pomysły - powiedziałem , mając naprawdę dość tej rozmowy chociaż znając Sofii ona nie odpuści tak łatwo

- Możesz to chociaż przemyśleć , zrób to dla Los Mirror - powiedziała a ja się uśmiechnąłem

- Czy ten uśmiech oznacza tak ? - zapytała zauważając mój uśmiech

- Nie ktoś zostawił niezjedzonego banana 'życie jest piękne - powiedziałem biorąc kolejny owoc i uciekając do pokoju by Sofii znowu nie zaczęła marudzić o tym by snobka dołączyła do Los Mirror

Los tak chciał  / Ayla i los MirrorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz