-----Jesssica-----
- Czekaj czyli mówisz że on się na nią wydarł? - zapytałam Kako z którym szłam do szkoły
- Tak , jak wychodziłem z ośrodka usłyszałem Yago jak normalnie się wydziera na Aylę - powiedział Kako
- Ciekawe tylko dlaczego on się na nią wydarł ? - zapytałam nie sądząc że dostanę odpowiedź
- Domyślam się ale to jest dość osobista sprawa i wolę ci o niej nie mówić i Yago może się to nie spodobać - powiedział Kako i muszę przyznać że bardzo mnie to zaciekawiło ale wiedziałam że jak Yago będzie chciał to sam mi powie
- Więc mam zrozumieć że to go bardzo zezłościło ? -zapytałam choć dobrze znałam odpowiedź
- O tak jeśli nie to , to ja już nie wiem - powiedział , jeśli ktokolwiek znał Yago tak dobrze , to tylko Kako
- Teraz to musimy znaleźć Yago i z nim o tym porozmawiać - powiedziałam i zastanowiłam się gdzie Yago mógłby być
- Żartujesz? W życiu go nie znajdziemy - powiedział Kako , no i miał rację Yago zawsze chodził własnymi ścieżkami
- Masz rację ale w szkole się pojawi , więc dorwiemy go w szkole - powiedziałam
Resztę drogi do szkoły gadaliśmy o innych rzeczach. Gdy dotarliśmy do środka szkoły pierwszą rzeczą jaką nam się rzuciła w oczy był Yago siedzący na schodach wymieniliśmy spojrzenie z Kako i podeszliśmy do Yago
- Co ty sobie wyobrażasz ?! Co ?! - krzyknęłam i zdjęłam mu słuchawki z uszu
- O co ci chodzi w ogóle ? - zapytał spokojnie choć widać już było że był wkurzony
- O co mi chodzi ? O co mi chodzi ? Co ty sobie myślałeś krzycząc na swoją dziewczynę znaczy Aylę - powiedziałam poprawiając się dosyć głośno kątem oka widziałam że Kako ledwo powstrzymuje śmiech
- Przepraszam bardzo ale tylko o to robisz mi teraz awanturę ? - powiedział Yago , on po prostu sobie żartuje to jest poważna sprawa ja mu ratuje związek który oby żeby nigdy się nie spełnił a on mi się tak odpłaca
- Po szkole idziesz ją przeprosić - powiedziałam choć we mnie krew się już gotowała
- Niby czemu miałbym to zrobić ? - zapytał , mam ochotę mu przywalić
- Jeśli jej nie przeprosisz to pójdę do Davida by zaprosił ją na randkę - powiedziałam z chytrym uśmieszkiem
- No i teraz musisz ją przeprosić , bo twoje serduszko tego nie wytrzyma - powiedział Kako który przez cały czas był cicho
- Zamknij się , nie obchodzi mnie kto ją będzie zapraszał na randki - powiedział kierując pierwsze słowa do Kako
- Ta uważaj bo ci uwierzymy , Przecież będziesz przez lornetkę patrzył czy jakiś chłopak na Ayli się nie zbliża - powiedziałam a Ja i Kako wybuchneliśmy śmiechem
- Wcale nie i nie będę przepraszał tej snobki - powiedział
- Wróciliśmy do punktu wyjścia - powiedział Kako
- Czyżby tego sobie życzyłeś David , David...- krzyknęłam imię Davida aż Yago nie zamknął mi usta ręką
- Dobra przeproszę ją w ośrodku - powiedział wziął swoje słuchawki i poszedł do klasy
- Wygraliśmy - powiedzieliśmy z Kako w tym samym czasie
Gdy pożegnałam się z Kako ponieważ chodziliśmy do innych klas podeszłam do Davida
- Cześć David - przywitałam się próbując być miła
- Jej to musi być cud że Jessica Hilton ze mną rozmawia i do tego jeszcze mi nie przywaliła - powiedział David
- Słuchaj jestem zmuszona z tobą rozmawiać wiem że ostatnio rozmawiałeś z nową Aylą - powiedziałam
- I co z tego ? - Zapytał znudzony najwidoczniej już tą rozmową która właśnie się zaczęła
- Zaproś ją na randkę - powiedziałam z uśmiechem
- A co z tego będę miał ? - zapytał no jasne cały David który zawsze coś chce w zamian
- Moją wdzięczność - powiedziałam
- No to nie - powiedział i się odwrócił ode mnie
- Chcesz zrobić na złość Yago to teraz masz okazję - powiedziałam
- Chcę mu sprawić koszmarny widok gdzie będzie mu się to śnić po nocach , Ja i jego sympatia a on nic nie może zrobić , Zgoda wchodzę w to - powiedział zgadzając się
===
Zostaw gwiazdkę na zachętę
No to mamy koniec Daily nie wiem kiedy zrobię następne ale wyczekujcie
Jak podobały wam się ostatnie odcinki serialu ?🤔
Widzimy się na 18 rozdziale wkrótce...
CZYTASZ
Los tak chciał / Ayla i los Mirror
FanfictionPiętnastoletnia Ayla traci pamięć na skutek śmierci swojego ojca milionera. Dziewczyna cierpi na amnezje pourazową. Zostaje zmuszona zamieszkać w ośrodku El Bosqe do czasu ustalenia jej tożsamości przez policje . I na dodatek jest zmuszona mieszkać...