9. Nie kręcą mnie kasjerki w sklepie.

938 65 107
                                    

Nie zapomnijcie zostawić gwiazdki🖤

Postanowiłam wykorzystać Greysona. Jeśli mnie porwał, to zamierzałam mieć z tego chociaż trochę korzyści. Poza tym, wiedziałam, że i tak tego nawet nie odczuje, dlatego nie zamierzałam się hamować. Nie miał wyjścia.

– Popatrz, to jest fajne. – Wskazał na czerwoną sukienkę z dekoltem prawie do pępka. Przewróciłam na to oczami.

– Nadal zapominasz, że nie jestem jedną z twoich dziwek. W życiu bym się w to nie ubrała.

– Jesteś pewna? Mogłabyś mi pokazać w niej co potrafisz zrobić na rurze. Z tego, co wiem to trochę znasz temat.

To była prawda. Kiedyś trenowałam Pole Dance, ale skąd on o tym wiedział? Przecież to było tak dawno, że nawet ja już o tym zapomniałam i zapewne już nic nawet nie potrafiłam.

– Skąd o tym wiesz? – Zmarszczyłam brwi. – Nie mówiłam tego tobie – zauważyłam zdezorientowana.

– Mam swoje źródła – odpowiedział. – To jak?

– Możesz o tym zapomnieć. – Posłałam mu sztuczny uśmiech. – Nigdy w życiu czegoś takiego bym nie założyła. Spierdalaj.

Mężczyzna nie przejmując się tym, co powiedziałam, i tak ściągnął z wieszaka sukienkę i wrzucił ją do koszyka w której znajdowały się pozostałe ubrania. Popatrzyłam na niego wściekła.

– No co? Podaruje ją jednej z moich dziwek – odpowiedział z ironią, a ja zacisnęłam zęby i ruszyłam przed siebie.

Zachowanie Greysona powoli zaczynało mi działać na nerwy. Wolałabym zrobić te zakupy sama w spokoju, ale niestety nie miałam takiej możliwości. Musiałam się zadowolić się tym, jak było.

Po chwili brunet do mnie dołączył i zaczęliśmy iść ramię w ramię. Nie odzywał się do mnie, a ja nie zamierzałam przerywać tej ciszy. Chociaż przez chwilę mogłam sobie odpocząć od jego głupich podtekstów seksualnych. Zastanawiałam się, co widziała w nim Monica. Przecież oprócz dobrego ciała, dużych pieniędzy i przystojnej twarzy, nie miał nic więcej do zaoferowania. No chyba, że to jej wystarczało... Ja zawsze marzyłam o mężczyźnie z dobrym charakterem, z którym będę czuła się bezpiecznie i przede wszystkim będziemy wspaniale spędzali czas. Niestety z Greysonem było to niemożliwe. W ogóle nie potrafiłam dojść z nim do porozumienia, co ciągle prowadziło do przepychanek słownych pomiędzy mną, a nim.

– Masz styl, jak moja babcia – oznajmił nagle. Ponownie przewróciłam oczami na jego słowa.

– Świetnie. Masz coś jeszcze do dodania? – zapytałam zirytowana. – Po prostu ubieram się tak jak jest mi wygodnie.

– To dlatego każdy cię rzucał. Nie masz kompletnie stylu i nie wiesz co podoba się facetom.

– Słuchaj, ulubiony styl ubioru to jest kwestia indywidualna, a poza tym, to raczej nie ty powinieneś mnie pouczać w tej kwestii. Ja przynajmniej noszę bieliznę pod swoimi ubraniami w przeciwieństwie do ciebie.

– Zawsze jestem przygotowany. – Wzruszył ramionami. – Nigdy nic nie wiadomo.

– Ach, no tak... Zapomniałam, że jesteś męską dziwką, tylko ty nie bierzesz pieniędzy.

– Mówił ci już ktoś, że jesteś strasznie sztywna podczas seksu, a gdy dochodzisz twoja twarz nie wygląda korzystnie.

– Mam to gdzieś – prychnęłam.

Chciał znowu sprawić mi przykrość, ale nie miałam zamiaru już dłużej przejmować się jakimś pacanem. Nie obchodził mnie on i chciałam, aby tak było, jak najdłużej.

🔞SEX WITH A MAFIA BOSS | EROTYKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz