Rozdział 11: Tylko Elevenka

31 1 0
                                    

Po zniknięciu Sayori i niedopuszczeniu nas do festiwalu, postanowiliśmy działać.

Szczególnie że z dziewczyną o fioletowych włosach, Yuri zaczęło dziać się coś dziwnego.

Postanowiliśmy wgrać jakiś program ochronny, ale mało znamy się na nich, więc Elevenka wpadła na pomysł. 

Pomysł był taki, aby zapytać Paula, kolegę Ryu, który dołączył do naszego klubu.

Kiedy skończyły się lekcje, poszłam szukać Paula. Całe szczęście szybko go znalazłam.

- Hej Paul. Mogę prosić cię na chwilę ? - zapytałam

- O. Hej Nicoma. Jasne. - odpowiedział Paul, drapiąc się po głowie

- To zacznę od pytania. Czy znasz się na programach ochronnych ? - zapytałam

I od razu dodałam:

- Tylko że to musi być taki program, by Monika go nie znalazła. Elevenka uczy się robić programy, ale wiadomo. Może być za mało.

Imię Moniki powiedziałam trochę ciszej.

- No ja średnio się na tym znam, ale zapytam innego kolegę. On może się zna. Zadzwonię do niego, jak wrócę do domu. - powiedział Paul

- Oki. Dzięki ci bardzo. - powiedziałam z uśmiechem i poszłam do sali naszego klubu.

-----------------

Następnego dnia, kiedy na przerwie odszukałam Paula, on powiedział mi, że niestety jego kolega nie zna się na programach ochronnych. Musimy wgrać jakiś gotowy.

-  W porządku.  No nic. Dzięki. - powiedziałam do niego

Będąc w trochę smutnym nastroju, czekałam na zajęcia klubowe.

- I co ? Załatwiłaś to ? - zapytała Elevenka

- Niestety nie. - odpowiedziałam

- Musimy wgrać jakiś zwykły program. - dodałam i spojrzałam na każdego

- No dobrze. - powiedziała Elevenka i od razu otworzyła laptopa

Niedługo potem znalazła program, zainstalowała i wgrała najpierw sobie, a potem reszcie.

Wtedy niespodziewanie odezwał się Ryu:

- Nie zapomnijcie też o mojej przyjaciółce.

Elevenka odwróciła się do niego.

- Spokojnie. Nie zapomnimy. - powiedziała Elevenka

Po jakimś czasie zauważyła, że mało kto coś robił.

- Jeśli chcecie, możecie iść do domu. Nie zmuszam was. - powiedziała Elevenka

Ja patrzyłam na każdego.

- Coś się stało ? - zapytała mnie Elevenka

- Nie. Nic takiego. Chciałam pomóc, a wyszło, jak wyszło. - odpowiedziałam, patrząc na nią niepewnie

- Aha, no rozumiem. Martwisz się o mnie i o resztę. Wiem, ale może damy radę. - powiedziała Elevenka

Potem powoli zaczęli wychodzić.

Sachiko, Ryu i ja. 

Beronika nie zwracała na nic uwagi.

- Nie wychodzisz ? - zapytała Beronikę Elevenka

Ja poklepałam Nikę delikatnie w ramię.

- Co ? - zapytała po chwili Beronika

- Elcia pytała, czy nie wychodzisz. - odpowiedziałam

Doki doki: Creative ClubOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz