Byłaś mi bliska jak śmiech w letni dzień,
jak ciepły koc jesienią na chłodne ramiona.
Razem przemierzaliśmy ścieżki codziennych marzeń,
nuciłaś piosenki, a ja znałem każdy cień twego uśmiechu.Było w tym coś wyjątkowego – nieme zrozumienie,
w którym każde spojrzenie mówiło więcej niż słowa.
Wspólne milczenie, lekki dotyk dłoni,
który potrafił ukoić, jakby świat nie miał znaczenia.Pamiętam te noce, gdy świat milczał dookoła,
a my śmialiśmy się, żartując z tego, co trudne i nieistotne.
Mówiliśmy, że nic nas nie rozdzieli, nawet czas,
a jednak dziś mijamy się, obcy sobie jak dwa cienie.Twoje oczy teraz patrzą gdzieś daleko,
i nasze rozmowy, co były rzeką, stały się kamieniami.
W tej ciszy, w której dziś się mijamy,
pozostały echa – pełne troski i tęsknoty, tej samej, co kiedyś,Choć teraz każde z nas niesie ją osobno,
w sercu, gdzieś w cieniu, jak wspomnienie lata,
które rozmywa się w chłodnych odcieniach jesieni,
pozostawiając za sobą tylko ciche echo dawnych dni.
CZYTASZ
Echa Myśli
PoetryEcha Myśli to podróż przez ukryte zakamarki ludzkiej duszy, w której każdy wiersz jest odbiciem najgłębszych emocji, myśli i tęsknot. Tomik prowadzi czytelnika przez subtelne pejzaże wewnętrznych przeżyć - od cichych szeptów samotności, przez eufori...