Pov:Julita
Stałam przed jakąs salą jak na imprezach
I czekałam aż będę mogła wejść do środka
Przedemną stał stary patryka i onSzczerze kocham imprezy bo lubię się raz na jakiś czas napić chociaż wiem ze nie mogę ale lubię
Weszliśmy do środka i mimo że nie było tu dużo pełnoletnich to alkochol był
-zajebiscie-pomyslalamUsiadłam przy wielkim stole bo była to taka bardziej na początek elegancka impreza a dopiero potem miały być tańce itp.
Ogólnie to mam takie dziwne przeczucia ze wrócę z tąd pijana ale chuj w to byle by się dobrze bawic-To moje podejścieZjadłam pierwsze danie i więcej już nie mogłam
Po 20 minutach podali coś słodkiego i powoli (około 18:00) zaczynali już pić ale ja się jeszcze powstrzymałamPo godzinie zaczynali puszczać piosenki a Patryk siedział przy stole pijąc wódkę wraz z jubilatem
Była to 18-Stka a stary Patryka wybrał mnie do pójścia z nimi dziwne
Dobra wracając.Siedziałam sobie aż podeszła do mnie jakaś dziewczyna
?-Hejk
J-Hej?
?-Jak się nazywasz?
J-Po co ci to?
?-Chce się zapoznać
J-Jestem Julita
?-Ja jestem Wiktoria
J-Fajnie, kto cię zaprosił na tą imprezę?
W-Jubilat to mój kuzyn, niestety mnie zaprosił
J-Nie lubisz go?
W-Nie
J-A który to?
W-Ten-Pokazala na chłopaka i powiedziala-Nazywa się Bartek Kubicki
J-A, fajnie
W-A ty z kąd tu jesteś
J-Dluga historia
W-Mów
J-Mama znalazła sobie chłopaka który jest ojcem Patryka Lubasia i ten jego stary mnie tu zaprosił
W-O, Współczuję ci Patryk jest tak głupi
J-Z kąd wiesz
W-Przeciez chodze z wami do klasy?
J-Serio?
W-Nooo
J-Ej zajebiście, idziemy się napić?
***
Wypiłam już dużo ale było nieźle
Tańczyłam z Wiktorią aż podszedł do nas Patryk Bartek i 3-rzeci chłopakKoniec tego zulowatego rozdziału kochani
Słowa:310
