Walc wiedeński

93 3 5
                                    

Pov Julia;
To już dwa dni po live, już wiemy co tańczmy następnie, Walc Wiedeński. Coś nowego, nigdy tego nie tańczyłam. Już mam układ wymyślony tylko musimy go szlifować przez te 5 dni bo tańczymy jak jacyś połamani, inaczej, nie my a ja hahha. Jedynie prawie na końcu jest taki moment gdy ja z Wojtkiem jesteśmy blisko siebie, nasze twarze się łączą. Mi to nie przeszkadza, a po drugie to tylko układ i nic więcej*

Jeszcze tak przez jakiś czas myślała, a potem zaczęła się szykować na trening*
Była ubrana w top czarny z długimi rękawami, spódnice czarna sportową.
Myśli: hmm, zawsze się przebieram na trening już w garderobie, ale jakoś dziś wyjątkowo jest cieplutko to wyjdę już od razu tak z domu*

Pomalowała się trochę mocno, usta błyszczykiem pomalowała, oczy podkreśliła i mocne czarne kreski zrobiła*

Pov Julia:
Dobra jest 8:00, wyjdę wcześniej i pojadę do jakieś piekarni może, kupię początki dla mnie i Wojtka, on zawsze coś słodkiego przynosi dla mnie czy coś to teraz czas na mnie*

Wzięła kluczyki, wyszła z domu szybko że nawet pożegnać się z Maćkiem nie miała kiedy, weszła do auta i wyjechała*
Zobaczyła pobliską piekarnie, wysiadła z auta i kupuje jakieś początki i kawę dla nich*

Pojebała prostu do studia na trening*
Jest 8:39 Julia weszła na salę i zobaczyła Wojtka*
J: o hej, ty już jesteś tak szybko?
W: jak widać tak haha, właśnie dosłownie minutę temu przyszłem
J: a okej
Zaa pleców wyciągła to co kupiła*
J: proszę tutaj dla nas pączki, specjalnie masz z lukrem bo wiem że nie lubisz z cukrem pudrem. I kawkę. Zawsze to ty jakieś łakocie nam kupujesz itd to teraz ja postanowiłam
Popatrzała na niego i się uśmiechnęła*
W: oo jak miło hehe, ale to może w sumie poniżej zjemy hmm?
J: jasne można
Odłożyła wszystko na parapet*
Chwilę pogadali sobie, a po czasie zaczęli tańczyć*

Krótki rozdział lecz w następnym będzie o wiele więcej się działo więc czekajcie bo będzie troszkę mocno

Julia Żugaj i Wojciech Kucina💃❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz