Julia Żugaj i Wojciech Kucina💃❤️

Mocny stres

Pov Jula:
To już ten dzień, to jest ten ważny dzień, poznanie wszystkiego, a co najważniejsze poznanie mojego partnera, a jeszcze niedawno było pierwsze spotkanie a dziś już minął tydzień i to ten dzień.

Jest 6:00 a spotkanie jest o 12:30 dopiero, leży i rozmyśla ciągle

Myśli dalej: jak ja się stresuje, boże stres jak nie wiem. Ale cieszę się mega bo z prawie wszystkimi złapałam dobry kontakt, najbardziej z Julią Suryś i Filipem Lato, czuje że oni będą takim moim wsparciem i dobrymi przyjaciółmi, mega się z nimi dogaduje. Z niektórymi w ogóle nie gadam, z niektórymi się dogaduje za to dobrze ale z kim się zbytnio nie przepadam to za Vanessą, nie przypadliśmy sobie do gustu. Ale cóż no trudno.

Długo myślała o TzG że aż była już 9:30*
Zobaczyła w godzinę*
J: o boże, już taka godzina *powiedziała cicho by Maćka nie obudzić*
Szykuje się*
Ubiera sukienkę którą dali każdej dziewczynie żeby ubrali na ten dzień, była to fioletowa sukienka z cekinami i falbanami i różnymi takimi. Pomalowała się i ułożyła ładnie włosy. Na suknię płaszcz ubrała żeby zimno jej nie było jak wyjdzie z auta*

Jest 11:30, chciała się pożegnać z Maćkiem i usłyszeć od niego dobre słowa, ale spał więc wyszła lekko smutna z domu lecz aż tak się nie przejmowała bo to jest jej ważny dzień
Wzięła kluczyki do ręki, wyszła z domu, odpaliła auta i wyjechała z parkingu*
Po 20 minutach była pod studiem i z stresem wyszła z auta*

Od razu z daleka jak zauważyła ją Julia Suryś to od podbiegła do niej*

J.S: hejo, i jak się czujesz, stres jest?
J: nawet dobrze, oj tak stres jest niemożliwy
J.S: tak samo. Jestem tak ciekawa kogo nam dobrali, tobie jakiego tancerza a mi jaką gwiazdę jestem. Myślałam ciągle albo nam Filipem Lato, tak najbardziej było by fajnie z nim tańczyć.
J; to ja myślałam albo nad Michałem Kassinem albo Wojciechem Kuciną
J.S: o Wojtka trochę znam osobiście, bardzo dobry człowiek i w dodatku jaki przystojny, każdy stąd tak sądzi
J: moze i troche jest ale mam narzeczego więc no hah, ale szczerze z nim akurat najmniej gadałam itd, ale nie narzekała bym gdyby mi go dali
J:S: hahah dobra chodźmy, idziemy już do środka studia bo tak plotkujemy to plotujemy hahha
Poszły razem do studia*