Rozdział 8

12 3 15
                                    

-Historii.-odpowiedział, ona skinęła głową i wróciła do nas.

-Emila, pytanie czy wyzwanie?-wiedziałam, że będzie chciała się zemścić.

-Wyzwanie.-odpowiedziałam jej pewnie. Ona się uśmiechnęła złowieszczo.

-Okej, w takim razie podejdź do tablicy i napisz 3 razy 3 to 6.

-No ok.- no i podeszłam do tablicy i napisałam błędne równanie. Will popatrzył się na mnie i pokręcił głową śmiejąc się.

Ja wróciłam i postanowiłam zadać pytanie Alicji:
-Alicja tak? Pytanie czy wyzwanie?

-Tak i chce wyzwanie.-skinęłam jej głową, ale zadzwonił dzwonek.

- No dobrze, dowidzenia. Aha i pamiętajcie, że na następnej lekcji też pytam. - powiedział Will, kiedy klasa już wyxhodziła. Pod salą znaleźli się bliźniaki.

- Hejka.- powiedziałam do nich.

- Cześć młoda. Jak tam?

- Nawet, mam dwa plus, jedynke i spóźnienie.

- No to z grubej rury zaczęłaś nową szkołe.

- Tsa, ej w ogóle to, co mamy teraz? - zapytałam Mileny.

- Biologie i też będzie pytać. - powiedziała, ja jej skinęłam głową. W tym momencie telefon mi wypadł z kieszeni i podszedł do nas jakiś nauczyciel.

- Dostajesz uwagę, minus trzy punkty z zachowania za używanie telefonu.

- Ale mi wypadł ten telefon. - powiedziałam jeszcze spokojnie z klasy wyszedł Will.

- Co się dzieje?

- No ta tutaj telefonu używa. Jak.ske nazywasz?-zapytała się mnie, a Will wpatrywał się we mnie ostrzegawczo.

- Przysięgam Pani,że mi wypadł telefon. Milena to potwierdzi.  Nazywam się Emila.

- Milena jest twoją koleżanką to oczywiste, że potwierdzi, nazwisko i klasę podaj. - kurde uparta baba. Spojrzałam błagalnie na Willa, ten tylko pokręcił głową na znak, że mi nie pomoże. No co za typ.

- Ale Prosze Pani, telefon miałam w kieszeni i mi po prostu wypadł kiedy się schylałam. Przysięgam na moje życie.

- Numer do twojego taty mi podaj. Nie będziesz tu dyskutować ze mną. - na jej słowa przewróciłam oczami.

- Tylko jest jeden problem, bo mój tata nie żyje.

- No to do opiekuna prawnego. Szybko.-powiedziała twardo.

- No to stoi przed Panią. - mruknęłam, ona odwróciła się zdziwiona w stronę Willa.

- Dobrze dziewczyny idźcie już na lekcje. -odezwał się w końcu, ja się do niego uśmiechnęłam i poszłyśmy pod salę od Biologi.

- Ona uczy Anglika, niestety mamy z nią. Będzie cięta na ciebie.

- Super i tak mam już kłopoty w domu.

-Współczuje. - powiedziała i zadzwonił dzwonek. Weszłyśmy do klasy i usiadłam jak zawsze z Miłego.

- Dzień Dobry, widzę, że mamy nową osobę w klasie. Zapraszam do odpowiedzi ciebie i o Bartuś zapraszam. - popatrzyłam na Milenę nieszczęśliwie. Podeszłam do tablicy i stałam sobie obok Bartka.

- No dobrze, ty jesteś?

- Emila proszę Pani, i jestem nowa.

- A no dobrze to wróć do ławki, ponieważ nie wiesz co było ostatnio na lekcji. - po jej słowach uśmiechnęłam się do niej i wróciłam do ławki.

-----------------------------------------------------------------
Hejooo♥
Jak się podoba?

Jeśli są jakieś pomysły to piszcie♥

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 6 hours ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jestem już z tobą na zawszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz