Stałam przed lustrem, czekając, aż woda w łazience się nagrzeje. Patrzyłam na swoje odbicie, zastanawiając się, jak to się stało, że teraz jestem tutaj. Jak to możliwe, że moje życie potoczyło się w tak nieoczekiwany sposób? Kiedyś było inaczej — choć nigdy nie było idealne ani perfekcyjne, wcale tego nie oczekiwałam. Było dobrze. Czułam się w nim bezpieczna, a zmiany, które zachodziły, nie były czymś, co mnie przerażało. Byłam zadowolona z tego, co miałam, nie szukałam niczego więcej. A teraz, patrząc na siebie, czuję, że coś się zmieniło. Coś, co nieoczekiwanie wpłynęło na to, jak patrzę na siebie i na świat wokół mnie.
Odetchnęłam głęboko, czując, jak napięcie powoli opuszcza moje ciało, a potem bez słowa zrzuciłam szlafrok i weszłam pod strumień gorącej wody. Chłodny powiew powietrza muskał moją skórę, ale po chwili ciepła woda otuliła mnie całkowicie, sprawiając, że poczułam się, jakbym uwalniała się od całego ciężaru dnia.
Woda spływała po mojej skórze, a ja stałam tam przez chwilę, pozwalając jej działać jak terapia, jak oczyszczenie. Każda kropla zdawała się zmywać to, co niepotrzebne, zostawiając tylko uczucie lekkiej ulgi. Zwykle w takich momentach nie myślałam o niczym szczególnym, po prostu byłam. Ale dzisiaj było inaczej. Dziś nie potrafiłam uwolnić się od myśli.
Bez słów, niemal instynktownie, poczułam, że nadszedł czas, by spojrzeć na siebie inaczej. Nie było w tym przeszłości, nie było żadnych porównań z tym, co było, ani z tym, co mogłoby być. To była czysta, momentalna zmiana. Jakoś tak naturalnie, jakby otworzyła się przede mną nowa przestrzeń, której wcześniej nie dostrzegałam. Byłam tu i teraz. Nic więcej. I to wystarczało.
Zamknęłam oczy, czując, jak woda delikatnie rozmywa granice między tym, co zewnętrzne, a tym, co wewnętrzne. To było jak poczucie wyzwolenia, jakby po prostu pozwolić sobie być, w pełni, bez względu na to, co przyniesie przyszłość. Bez potrzeby planowania. Bez potrzeby przewidywania. Byłam tylko w tej chwili. To było wystarczająco.
Nagle, usłyszałam dźwięk powiadomienia – cichy, ale wyraźny dźwięk, który przerwał błogą ciszę otaczającą mnie w tym momencie. Na chwilę zamrugałam oczami, jakby próbując wyciszyć tę drobną ingerencję w spokój, który czułam. Chciałam to zignorować, zostawić telefon na później i cieszyć się tą chwilą tylko dla siebie – ciepłą wodą, relaksującym szumem w tle, chwilą, w której nic mnie nie goniło. Ale coś we mnie się poruszyło, jakiś dziwny impuls, który kazał mi natychmiast sprawdzić, co to było. Coś, jakby nie dającego spokoju, jakby wewnętrzny głos, który nie pozwalał mi pozostać w pełni w tej chwili.
Zanim jeszcze zdążyłam sięgnąć po telefon, poczułam, jakby coś mnie do tego przyciągało – nie byłam pewna, co to za siła, ale wiedziałam, że nie zdołam tego zignorować. Napięcie narastało, choć nie potrafiłam określić, czy chodziło o sprawy naprawdę ważne, czy raczej o coś zupełnie nieistotnego, co zaledwie na chwilę miało zaburzyć moją równowagę. Bez słowa opuściłam strumień gorącej wody, czując, jak chłodniejsze powietrze momentalnie otacza moją wilgotną skórę. Szybko sięgnęłam po telefon leżący na brzegu umywalki, wciąż nie mogąc się pozbyć tego dziwnego poczucia, że muszę sprawdzić, co tam się wydarzyło.
Wiadomość pochodziła od nieznanego numeru. Przez chwilę zawahałam się, ale coś mnie pchnęło, by nie zwlekać. Bez zastanowienia kliknęłam na powiadomienie. Ekran błysnął, a przed oczami pojawił się krótki komunikat: "Nieznana osoba wysłała Ci filmik." Serce na moment przyspieszyło, ale nie czułam strachu – raczej ciekawość, która, mimo woli, zaczęła rosnąć.
Przesunęłam palcem, by otworzyć plik. Widziałam, jak pasek postępu zaczyna się wypełniać, a filmik ładował się powoli. Czekałam w milczeniu, a mój umysł zaczynał tworzyć pytania: Kto to mógł być? Dlaczego wysyła mi filmik? Może to pomyłka? A może ktoś, kogo znam, postanowił w końcu się odezwać, ale w sposób nieoczekiwany?

CZYTASZ
DEVILSHER | TOM I | ZAKOŃCZONE |
RomancePierwszy tom trylogii ,, Iluzji" W mieście, gdzie strach jest walutą, a lojalność jedynie grą pozorów, powrót czterech mężczyzn burzy kruchą równowagę. Rządząca żelazną ręką Svetlana Vood skrywa mroczne sekrety, które mogą przesądzić o losie miast...