✰9✰

193 7 107
                                    

Pov. Max

(Podczas stream'a)

Usiedliśmy przy moim biurku. Chucken wpisał swoją nazwę i hasło do twitch'a, i zaczęliśmy stream'a na jego koncie. Potrzebna była tylko chwila i już się zebrała setka osób. Nie mieliśmy pomysłu na żadną gierkę więc postanowiliśmy pogadać z chatem. Na początku chat był zdziwiony że to stream Chuckena a jest jednak w moim pokoju.
-Przyjechałem do Maksa odmalować mu ściane po moich gąbkach.-powiedział Szymon szybko i zwięźle. Chat zrozumiał I odrazu pojawiły się pytania co się będzie działo.
-Masz jakiś pomysł na gierkę?-spytałem patrząc w stronę Chuckena.
-Nie za bardzo...-powiedział patrząc na chat.- Możecie zadawać pytania. Zrobimy takie spontaniczne QnA.-widzą odrazu spodobał się ten pomysł i po chwili na chacie wylało się tsunami pełne najróżniejszych pytań. Próbowaliśmy przeczytać cokolwiek ale to nie było możliwe przez coraz to kolejne nowe pytania.
-Powoli! Mamy dużo czasu. Nie wszystko na raz.- powiedział Chucken wymachując rękami. Po jego słowach chat trochę zwolnił i wkoncu było można cokolwiek przeczytać. Większość pytań była dośc codzienna.
-Na ile jesteś u Maksa? No jestem już u niego 2 dzień i pewnie jutro wyjadę.- jego słowa troche mnie zasmuciły. Nie chciałem aby jeszcze wyjeżdżał ale skoro taka kolej rzeczy to musiałem się dostosować. "Przecież nie będe go tu trzymać na siłę." Z moich zamyśleń wyrwał mnie Szymon czytający kolejne pytanie.
-Co byś zrobił gdyby Maks zamienił się w konia? Wywalił bym go gdzieś by nie śmierdziało.- walnął humorystycznie ale skoro zaczął to się dołączyłem. Położyłem ręce na swojej klatce piersiowej. Odwróciłem głowe i z zamkniętymi oczami udawałem obrażonego.
-Zo-sta-wił-byś mnię?!- zabawiłem się w sylaby.
-o-czy-wi-ście że ta-k.- dołączył się do mnie po czym wybuchneliśmy śmiechem. Większość czatu zamiast pytań zmieniła się w jedno wielkie "XD".

Gdy czat powoli się uspokoił ponownie zostały same pytania. Tym razem ja postanowiłem znaleźć sobie pytanie. Spojrzałem z lenny face'm na Chuckena.
-Widzofie się pytają kiedy FNaF anime~
Kolory z jego twarzy spłynęły i z zażenowaniem powiedział.
-Nie. Jak już to na streamie nie na odcinku wiecie że stream'uje rzadko.
Na czacie pojawiły się  wiadomości jak to oni chcą aby w to zagrał.
-Oh no weź.. Jesteś taki zły wobec swoich widzów?- skrzyżowałem ręce na klatce.
-Po prostu to jest chora podchodząca pod pornograficzną imitacje FNaF'a.- powiedział ewidentnie niezainteresowany tym tematem.
-No ale widzowie chcą. Poza tym to nie tak że nie lubisz takich rzeczy.
-A skąd ty to niby wiesz?! Hmm?- powiedział zirytowany tym tematem.
-Masz dosłownie body pillow z anime dziewczynką...
-E-.! A weź spierdalaj.- poddał się w tej walce. Czyli wygrałem! Zaśmiałem się z tego jak się poddał i obraził na mnie.
-To nagrasz dla widzów?-spytałem już nie naciskając  szturchając go łokciem.
-Nie. Jak już to na stream'ie z którego nie będzie zapisu.-powiedział patrząc na chat z skrzyżowanymi rękoma.
-A może teraz?- spojrzałem na niego. Ten nawet na mnie nie spojrzał.
-Nawet nie masz tej gry.
-No to zaraz będe miał!- powiedziałem i zacząłem się pytać widzów jak to się instaluje.
-HEY! MIAŁEŚ BYC PO MOJEJ STRONIE!- walnął mi z piąstki w ramie.
-Oj nie przesadzaj! Poza tym na nic się nie zgadzałem.- Szymon sam mi pokazał jak się to instaluje a chat mi dziękował jak jakiemuś bogowi.
-ZNAJCIE MOJĄ ŁASKĘ!- wykrzyknąłem i zaczeliśmy się obydwoje śmiać.

Podczas gdy gra się instalowała dalej odpowiadaliśmy na pytania. Mimo że podczas odpowiadania już się zdąrzyła zainstalować dalej odpowiadaliśmy na pytania. Ewidentnie było widać że Chucken chciał ominąć gameplay i tylko odpowiadać aby zgromadzić czas. Nie rozumiałem dlaczego tak bardzo nie chiał w to grać ale wiedziałem że widzowie lubią QnA więc też odpowiadałem na pytania.
-Ile hotdog'ów udałoby ci się zmieścić w kieszeni?- przeczytałem.
-Co to za pytanie?- spytał Chucken widocznie zdziwiony treścią wiadomości. Zignorowałem słowa Szymona i odpowiedziałem.
-Hmmm.. Jakby się upchało to bym chyba nawet z 10 upchał. Pięć do jednej pięć do drugiej!- Chuck tylko spojrzał na mnie po czym przeczytał kolejne pytanie.
-Jakbyś musiał komu dałbyś na urodziny banana i dlaczego? Rockiemu. Chodzi na siłke to niech się zdrowo odżywia.- zacząłem się śmiać. To była głupia ale słuszna odpowiedź. Nagle poleciał pierwszy donate.

"𝓜𝔂 𝓅𝓇𝒾𝓃𝒸ℯ𝓈𝓈ꨄ︎" (chuckplaier) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz