To znowu wraca... depresja... kiedy ponownie myślę czy zdążę sie porzegnać. Nie moge już sie kontrolować. Hektolitry herbaty, metalica i żyletka... jest mi tak strasznie wstyd ale powinniście wiedzieć dlaczego rozdziały są rzadziej. Mam nadzieje że zrozumiecie i wybaczycie mi moje chaotyczne myśli zapisane tu... to odskocznia od tych wszystkił miłosnych i ckliwych rozdziałów. Mam nadzieje ze pomimo mojego stanu i zachowania zostaniecie ze mną.
