Przede mną conajmniej 3 lata. Wszystko zależy od tego co wybiorę. Którą drogą pójdę? Napewną nie tą najłatwiejszą. Nie wiem jaka jest ta prawidłowa, bo zasłania ją las. Mogę tylko w wyobraźni ją kreować. Miliony ostrych zakrętów i niezliczona ilość Mount Everest'ów, a wszystko po to, by dotrzeć na sam szczyt. Zaspokoić duszę... o ile starczy sił.
