Rozdział 1- Poznaję Drake'a

728 38 2
                                    

Rozdział będzie dość krótki, ale nie zniechęcajcie się. Chodzi tylko o wprowadzenie, a akcja zacznie się dopiero w drugim
xxxxx
Jestem Jasmine. Jasmine Lily Cammara. Mieszkam z ojcem w Nowem Jorku. Dlaczego tutaj? Bo mój tata twierdzi, że w ten sposób zbliżamy się do matki, którą poznał w tym miejscu. Jak dla mnie nie ma to sensu- i tak jej nigdy nie poznałam i zapewne nie poznam.
Mimo, że nie mamy z ojcem zbyt dużo pieniędzy i czasu dla siebie, staram się żyć pełnią życia. W szkole nie jestem zbyt popularna, jak już to wszyscy zaliczają mnie do typowych kujonów. Nie ważne. Nie przejmuję się zbytnio, bo po lekcjach mam czas dla siebie i tylko to się liczy.
****
Była chemia. Jak zwykle pracowałam bez pary- nie miałam przyjaciół. Nauczycielka gadała coś o ostrożności, ale ja śmiało przelałam zawartość jednej fiolki do drugiej tworząc tym samym docelową substancję dzisiejszej lekcji. Gdy rozejrzałam się po klasie ze spokojem stwierdziłam, że inni dopiero zaczynają pracę. Ostrożnie wyjęłam telefon z kieszeni i napisałam sms-a do taty:
W piątek wypad nad morze. Pasuje?
W oczekiwaniu na odpowiedź zajęłam się oglądaniem książek historycznych na allegro w poszukiwaniu prezentu dla taty. Właśnie znalazłam coś o II wojnie światowej gdy otworzyły się drzwi do sali.
Natychmiast wrzuciłam telefon do plecaka i udawałam zainteresowanie swoją mieszaniną. Zobaczyłam, jak do sali wchodzi dyrektorka, a za nią chłopak z sąsiedniej klasy. Podniosłam się wraz z resztą klasy i krótkim ,,dzień dobry" powitałam najważniejszą osobę w mojej szkole. Dyrektorka machnęła ręką i od razu przeszła do sedna sprawy:
- Zapewne kojarzycie Drake'a Spurcera z sąsiedniej klasy. Jego rodzice złożyli wniosek o przeniesienie. Od dzisiaj będzie chodził do waszej klasy.- Wszyscy byli zdziwieni tą zmianą zwłaszcza, że w klasie b uczniowie mieli znacznie lepszą opinię niż u nas.
Drake pomachał nam i zaczął iść w moją stronę.
- Wolne?- zapytał, pokazując na miejsce obok mnie. Był naprawdę przystojny. Jasnobrązowe włosy przystrzyżone miał na krótko, ale wyglądał dzięki temu jeszcze lepiej. Jego czarne jak węgiel oczy wpatrywały się w nią pytająco, a kąciki ust ułożone były w delikatny uśmiech. Wytrzeszczyłam oczy i tylko skinęłam głową. Kto normalny z jego wyglądem siadałby obok klasowego kujona? No cóż, najwidoczniej nie był normalny.
- Jasmine, prawda?- zapytał.
- Tak, Jasmine. Dlaczego przeszedłeś do tej klasy?- żadne mądrzejsze pytanie nie przeszło mi do głowy.
- Nie chciałem zaniżać średniej- stwierdził i westchnął- tutaj będę ją raczej zawyżał. Nie są zbyt inteligentni- powiedział patrząc na chłopaków, którzy dolewali coli do roztworu. Uśmiechnęłam się lekko i stwierdziłam, że Drake jest nawet znośny. Mogłabym go polubić.
- No to co, pracujemy?- zapytał.
- Jak chcesz to twórz sobie co chcesz. Ja już skończyłam.- odparłam i założyłam ręce za głowę.
- Coś mi się wydaje, że dobrze zrobiłem przenosząc się do tej klasy- stwierdził. - Skoro mamy czas, to zagrajmy w pytania.- zaproponował. Przytaknęłam i zadałam mu pierwsze:
- Ile masz lat?
- 15, a ty?
- 14. Przyszłam do szkoły rok wcześniej. Co robisz w wolnym czasie?- na to pytanie uśmiechnął się szeroko.
- Ćwiczę szermierkę, a ty?
- Hej, cały czas tylko ,,a ty"! Bądź kreatywny!- zezłościłam się.
-Po prostu zadajesz najlepsze pytania.- powiedział, a ja zarumieniłam się lekko- to co robisz?
- Jeżdżę konno- odparłam i zaczęłam zastanawiać się nad kolejnym pytaniem.
- Jeździsz konno?
- Tak, dzisiaj idę do stadniny. Chcesz wybrać się tam ze mną?- zaproponowałam bez zastanowieni. Sama zdziwiłam się tą propozycją, ale coś kazało mi zadać to pytanie.
- Oczywiście! Wiesz co, pokażę ci pewne miejsce, tylko musisz mieć kilka godzin.
- Spoko- zgodziłam się- umiesz jeźdzć...- nie zdążyłam dokończyć, bo przerwała mi nauczycielka:
- Chcesz coś , Cammara?- zapytała nauczycielka z wredną miną Natychmiast umilkłam i przeniosłam na nią swój wzrok.
- Nie, nie chcę- odparłam.
- Tak myślałam- powiedziała zadowolona i z powrotem zajęła się uzupełnianiem dziennika. Obejrzałam się na ławkę i zobaczyłam karteczkę:
No to jesteśmy umówieni.
Spojrzałam na Drake'a, który uśmiechał się radośnie.
Tak, na czwartą pod stajnią - odpisałam.

Zemsta herosa (percy jackson ff)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz