Kiedy w końcu zabrakło nam tchu przerwaliśmy pocałunek a ja trafiłam z powrotem na ziemię.
-Wiesz, że będziemy to często powtarzać?
-Znając ciebie? Kilka razy dziennie.
-Mądra dziewczynka. A teraz wybacz, muszę coś załatwić z Akihisą. Poczekasz na mnie w NASZYM pokoju?
-Oczywiście- Yoshio pocałował mnie szybko w usta i odszedł. Chwilę za nim patrzyłam, po czym ruszyłam do pokoju. Gdzieś w połowie drogi usłyszałam kszyki :
-Jak to możliwe, że ta smarkula jeszcze żyje?!
-Ucisz się w końcu! Chcesz, żeby ktoś cię usłyszał?!
Od razu zrozumiałam, że pierwszy kszyk należał do Kimie, a Hiroe ją uciszała. Zakradłam się i przysłuchiwałam ich rozmowie.
-Ta suka miała przyprowadzić swoją córkę do naszego Pana dwa dni temu. Jak mogła dopuścić do ujawnienia mocy Charlot?
-To reakcja łańcuchowa.
-Co?
-Do niczego by nie doszło, gdyby nie ujawnienie mocy Michi. Przez to jej ojciec zaniedbywał Izabell, ona się rozpiła, obwiniała o to Charlot, Charlot w chwili zagrożenia uaktywniła swoją moc. I jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. A więc zamknij się, z łaski swej, i idz do swojego pokoju. Nasz Pan na pewno coś wymyśli, więc nie przegrzewaj swojej ślicznej główki. Radziłabym ci za to pilnować Sumio, bo razem z Kinnojo ślinią się do Michi.- Kimie pokiwała głową, po czym dziewczyny się rozeszły. Nie mogłam uwierzyć, ze dziewczyny były zamieszane w sprawę Izabell, Charlot i tego ich całego "Pana". Bardzo prawdopodobne jest też to, że Sumio i Kinnojo też są w to zamieszani. I kim do cholery jest ten cały "Pan"?!
CZYTASZ
Anioł Zemsty
RomanceŻycie szesnastoletniej Michi całkowicie Się zmienia GDY odkrywa Swoją druga naturą. Musi opuścic Swój dom i przyjaciuł przez dzieki któremu zacząć Szkolenie mogła zapanować nad BĘDZIE Moca i nikogo Swoją nie nie skrzywdzić.