Słodki loczek z plaży?
Diana: Harry skąd masz mój numer? Liam ci go podał?
Harry?? HA! Wiedziałem, że on ci się podoba :)
Diana: Liam?
Liam: A kto inny? Spotkamy się dzisiaj?
Diana: Dzisiaj już nie dam rady, może jutro? :)
Liam: Ok.
***
- Dzień dobry kochanie, jak się spało? - zapytała mnie rano mama
- Strasznie niewygodne to łóżko, ale nie było aż tak źle - odpowiedziałam zaspana
- Zrobiłam grzanki, zjesz ze mną?
- Pewnie, ale dlaczego wstałaś tak wcześnie?
- Nie wiem, po prostu. Może to przez zmianę otoczenia - odpowiedziała i zeszła na dół do kuchni
Gdy skończyłam swoją porcję do kuchni wszedł Tomek.
- Cześć dziewczyny, jak się spało?
- Ja się nie wyspałam - odpowiedziałam przeglądając idiotyczne gazetki z pobliskiego marketu.
- Ubieraj się, twoja mama postanowiła, że w tym tygodniu jeszcze nie pójdziesz do szkoły. Zaraz jedziemy do galerii.
- Fajnie, dzięki - odpowiedziałam i pobiegłam po schodach do swojego pokoju.
Postanowiłam ubrać się na luzie w szare rurki i naciągnięty niebieski sweter, który uwielbiałam, założyłam jeszcze kilka bransoletek i okulary przeciwsłoneczne.
W centrum handlowym spotkaliśmy Harry'ego i Liama.
- Hej Diana, co ty tutaj robisz? - zapytał Liam
- A wy skąd się znacie? -zapytała mama
- Nie mówiłaś rodzicom? -zapytał Liam
- Oo czym nam miała powiedzieć? -wyrwał się Tomek
- Wczoraj na plaży się poznaliśmy, to tyle -odparł Harry
- To dobrze, ale wy chyba powinniście być w szkole, racja? - zapytał Tomek
Rzuciłam mu dziwne spojrzenie.
- Właśnie zamierzaliśmy tam iść, do widzenia - powiedział Liam i pociągnął Harry'ego za rękaw jego za dużej bluzy w której wyglądał perfekcyjnie.
- Co za typy! Na wagary sobie poszli, masz się z nimi nie zadawać! - burknął Tomek
- Nie znasz ich to ich nie oceniaj!
- Nie podnoś głosu!
- Nie kłóćcie się, proszę was - powiedziałam mama, która nie chciała, aby ludzie nas usłyszeli.
Gdy wróciliśmy do domu, mama zrobiła szybki obiad. Przy stole dostałam sms'a od Liama:
Liam: Przyjdź teraz na plażę, tam gdzie się poznaliśmy :)
- Muszę gdzieś wyjść
- Nie dokończyłaś obiadu! - warknął Tomek
- Nie jestem już głodna
- Gdzie idziesz? -zapytała mama
- Jeszcze nie wiem
- Wracaj! - krzyknął Tomek
- Daj jej spokój, niech idzie
- Nie pozwalasz jej na zbyt wiele
- Wszystko słyszę! - krzyknęłam zza ściany, po czym wyszłam z domu.
CZYTASZ
Diana
FanfictionDiana jest szczęśliwą nastolatką, jednak słowa jej ojczyma odmieniają jej świat. - Wyprowadzamy się do Irlandii...