Rrozdział 3

105 4 0
                                    

Słodki loczek z plaży?

Diana: Harry skąd masz mój numer? Liam ci go podał?

Harry?? HA! Wiedziałem, że on ci się podoba :)

Diana: Liam?

Liam: A kto inny? Spotkamy się dzisiaj?

Diana: Dzisiaj już nie dam rady, może jutro? :)

Liam: Ok.

***

- Dzień dobry kochanie, jak się spało? - zapytała mnie rano mama

- Strasznie niewygodne to łóżko, ale nie było aż tak źle - odpowiedziałam zaspana

- Zrobiłam grzanki, zjesz ze mną?

- Pewnie, ale dlaczego wstałaś tak wcześnie?

- Nie wiem, po prostu. Może to przez zmianę otoczenia - odpowiedziała i zeszła na dół do kuchni

Gdy skończyłam swoją porcję do kuchni wszedł Tomek.

- Cześć dziewczyny, jak się spało?

- Ja się nie wyspałam - odpowiedziałam przeglądając idiotyczne gazetki z pobliskiego marketu.

- Ubieraj się, twoja mama postanowiła, że w tym tygodniu jeszcze nie pójdziesz do szkoły. Zaraz jedziemy do galerii.

- Fajnie, dzięki - odpowiedziałam i pobiegłam po schodach do swojego pokoju.

Postanowiłam ubrać się na luzie w szare rurki i naciągnięty niebieski sweter, który uwielbiałam, założyłam jeszcze kilka bransoletek i okulary przeciwsłoneczne.

W centrum handlowym spotkaliśmy Harry'ego i Liama.

- Hej Diana, co ty tutaj robisz? - zapytał Liam

- A wy skąd się znacie? -zapytała mama

- Nie mówiłaś rodzicom? -zapytał Liam

- Oo czym nam miała powiedzieć? -wyrwał się Tomek

- Wczoraj na plaży się poznaliśmy, to tyle -odparł Harry

- To dobrze, ale wy chyba powinniście być w szkole, racja? - zapytał Tomek

Rzuciłam mu dziwne spojrzenie.

- Właśnie zamierzaliśmy tam iść, do widzenia - powiedział Liam i pociągnął Harry'ego za rękaw jego za dużej bluzy w której wyglądał perfekcyjnie.

- Co za typy! Na wagary sobie poszli, masz się z nimi nie zadawać! - burknął Tomek

- Nie znasz ich to ich nie oceniaj!

- Nie podnoś głosu!

- Nie kłóćcie się, proszę was - powiedziałam mama, która nie chciała, aby ludzie nas usłyszeli.

Gdy wróciliśmy do domu, mama zrobiła szybki obiad. Przy stole dostałam sms'a od Liama:

Liam: Przyjdź teraz na plażę, tam gdzie się poznaliśmy :)

- Muszę gdzieś wyjść

- Nie dokończyłaś obiadu! - warknął Tomek

- Nie jestem już głodna

- Gdzie idziesz? -zapytała mama

- Jeszcze nie wiem

- Wracaj! - krzyknął Tomek

- Daj jej spokój, niech idzie 

- Nie pozwalasz jej na zbyt wiele

- Wszystko słyszę! - krzyknęłam zza ściany, po czym wyszłam z domu.

DianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz