Rozdział 8

94 6 1
                                    

- Dzięki - powiedziałam rano przy śniadaniu do Liama i pocałowałam go w policzek.

- O co chodzi? -zapytał zdziwiony.

- Że mnie tu zaprosiłeś, dzięki tobie jestem z Harrym.

- No ni da się nie zauważyć, że on tu jest.

- Nie o to mi chodzi. Jesteśmy parą. Świetnie, czyż nie?

- Że co? O nie tylko nie to! Zrobił to.

- Ale co? O co ci chodzi?

- Zerwij z nim lepiej.

- Liam, o co chodzi?

- O czym gadacie? -zapytał Harry, który wszedł do kuchni.

- O tym, że dzisiaj wybieramy się na plażę - powiedział Liam i puścił mi oczko.

O co mu chodzi?

- Fajnie -odparł.

- A ty? Idziesz z nami? - zapytałam.

- Co? Oj nie. Mam ważniejsze sprawy.

- Ciekawe jakie? Przyjechałeś się chyba wyluzować i odpocząć. Może zadanie domowe będziesz robić? - zażartował Liam.

- Nie twoja sprawa -warknął i wyszedł z kuchni.

- Co go ugryzło?

- Nie mam pojęcia, wczoraj taki nie był. Na pewno mu przejdzie i mam nadzieję, że pójdzie  nami na plażę - opowiedziałam.

***

- A jednak wolał zostać w domku - powiedział Liam i podał mi zimny napój. - Może popływamy? -dodał

- Nie mam ochoty - odparłam. Przecież nie powiem mu, że nie umiem pływać, wyśmieje mnie.

- No chodź, woda jest ciepła - nalegał.

- Nie. Okres mam - musiałam skłamać, a tylko to przyszło mi do głowy.

- Um. To może innym razem - odpowiedział zaczerwieniony. 

Przecież okres to nic wielkiego, nie wiem czemu chłopaki zawsze dziwnie reagują na wiadomość o okresie. Z resztą ile on ma lat?

- Albo zaczekaj! - krzyknęłam i zdjęłam sukienkę.

Diana co ty robisz? Utopisz się!

- Ale chyba masz...

- Nie mam! Żartowałam - powiedziałam wchodząc do wody.

Stanęłam w wodzie, gdy dosięgała mi do brzucha.

- Podpłyń do mnie! - krzyknął.

Wtedy na plażę przyszedł Harry.

Dzięki Bogu!

- Idę do Hazzy! - krzyknęłam do Liama i zaczęłam wychodzić z wody.

- Nie pływasz? -zapytał Harry.

- Już popływałam, teraz się trochę poopalam, ale ty możesz iść do wody jak chcesz - odparłam i usiadłam na kocu. Harry zdjął koszulkę i spodenki i biegiem wskoczył do wody. Ja zaczęłam czytać książkę i co chwilę ich obserwowałam. W końcu dostałam sms'a od Niall'a.

Niall: Nudzi mi się bez ciebie. Kiedy wracasz?

Diana: Jutro wieczorem, zobaczymy się dopiero w poniedziałek w szkole :)

Niall: Nie wytrzymam tyle :)

Diana: Daj spokój, bo pomyślę, że się zakochałeś. Haha

DianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz