Przepraszam na błędy i niedociągnięcia.
Przeczytaj notke pod rozdziałem.-Nieeee
-Taaak! Mówie ci Maciek wtedy sie tak naćpał że chciał mnie przelecieć!-krzyknoł.
-No weź ...serio? Niee Maciek jest spokojny on nie ćpa
-Dlaczego mi nie wie....
-Kurwa Mandzio cały hotel obudzisz! Stawaj tymi swojimy ciężkimi rapetami troche ciszej!-krzykneła zapewne Faki.
-Co ja zro... Czekaj czuje pizze!-krzyknoł Mandzio.
-KURWA KAROL CHOWAJ JĄ POD ŁÓŻKO BO JAK MANDZIO TU WEJDZIE TO JUŻ NIE WYJDZIE!-krzyknełam na chłopka a on zaczoł szybko sprzątać.
-Nie dobra już nic poszli.
-Ale sie narąbali co nie?
-No wkońcu byli na imprezie z Louisem nie dziwie im sie on by ich trzeźwo myślących nie wypuścił-powiedziałam popijając mój ulubiony teraz sok mango.
-Tsaa a ona j...
-Jak było z tym Maćkiem? On cie bardzo zjebał?-spytałam sie a on sie tylko zaśmiał.
-Mówiłem ci już przecież że go zamknołem w szafce na bielizne!.
-Kalolll! Spać-powiedziałam pocierając oczy i ziewajac.
- Aż tak bardzo przynudzam?-spytał sie chłopak ze łzami w oczach wiem że to było udawane ale i tak go przytuliłam.
-Nie poprosyu chce spać.
-To dobranoc skarbeńku.Następnego Dnia.
-Ja nigdzie nie ide!-krzyknełam ponownie.
- No proszeee dla mnie- powiedział chłopak.
-No dobra ale to pierwszy i ostatni raz.-powiedziałam naburmuszona.
-Ta jasne.
-Coś powiedział?.
-Nic nic.
-Yyyh....to ja na zakupy musze iść!-krzyknełam.
-Dlaczego?
-Bo ja żadnych imprezowych ubrań tu nie mam-tłuaczyłam sie.
-Ale pamiętaj że idziesz tam ze mną więc ja wybieram-powiedział uradowany.
-Ughhh... No dobra ubieraj sie.W Galerii Korona.
-Karol ona jest za krótka pojebało cie do reszty?!-krzyknełam na chłopka.
-A ta?
-Karol to manekin z sukienką z napisem "SIZE" tego sie nie sprzedaje.-powiedziałam i zrobiłam FacePalma.
-Napewno? Przepraszam czy te sukienki na manekinach są na sprzedaż? -idiota.
-Przepraszam ale nie niestety nie.
-Ty to chory psychicznie jesteś?-spytalam sie.
-Nieee skąd ta myśl?-zaprzeczył.
Nic nie znalazłam czy w tych sklepach nie ma ubrań ktore odpowiadają mnie?! Wkońcu zdecydowalam sie na rozkloszowaną skórzaną spodnice z H&M turkusowy croop-top z Reserved buty (zdjecie) z CCC i dodatki z House czyli złoty łańcuch i tego samego kroju bransoletka. Jeszcze kilka innych żeczy kupiłam. To tak świetnie wygladalo. Taki tam Karolek sobie idzie obladowany torbami a ja lrzed nim z jedna malutka. A najlepsze bylo to ze on płacił. Hurrra jaa!
-Wracamy?-spytał sie już wyraźnie zmęczony.
-Ojj myślę że już nie pójdziemy na tą imprezę-powiedzialam smutnym głosem.
-A kto powiedział ze nie idziemy? Ja nie dam rady? Ja? Prosze cie.. Ałaaa....
-Jak ci pierdyknoł kręgodłup. Dobra już do nich dzwonie gdzie są.
Rozmowa telefoniczna.
-No gdzie jesteście?
-Pod autem już na was czekamy.
-Aha okey to my już idziemy czekajcie.
Koniec rozmowy telefonicznej.
-Czekają już na nas pod samochodem.
-Ok chodźmy.W domu...
No hejka dawno nie bylo rozdzialu ale to było spowodowane moim internetem poprostu byłam poza domem i nie chciało mi sie w pewnym stopniu pisać. Rozdział raczej luźny nie?
Ciekawa jestem kto przeczytal spojler z poprzedniego rozdziału.
Mam do was pytanie. Co byście chcieli zebym zmieniła w tym ff?
Licze na votes i komentarze.
XxPozyytyywkaXx
CZYTASZ
Od Zera Do Przyjaciela (Kaiko)
DiversosOna: Miła fajna popularna szalona czasami groźna i wulgarna dziewczyna która ma marzenia, i ma też wroga. Ale czy chce z nim tak naprawde walczyć? On: Youtuber Miły popularny szalony czasami groźny i wulgarny chłopak który ma wroga. Z którym nie c...