Rozdział 8

67 5 3
                                    

Kiedy bardzo miła pani doktor powiedziała mi, że na co najmniej dwa tygodnie mogę zapomnieć o szkole, pomyślałem, że taka przerwa od widywania Jill dobrze mi zrobi.

Jednak w momencie, kiedy mama zostawia mnie samego w domu, jedyne o czym mogę myśleć, to moja ukochana była dziewczyna. Czuję się strasznie słabym człowiekiem. Nie tylko ze względu na chorobę, ale też dlatego, że mimo odrzucenia ja dalej jej pragnę. I to nie tylko w kwestii pożądania. 

Pragnę tulić ją w swoich ramionach, wychodzić z nią na długie spacery po plaży. Chcę patrzeć na jej twarz skąpaną w blasku słońca o poranku. Chcę się nią opiekować w chorobie, wspierać w każdej jednej trudnej chwili i modlić się o to, aby było ich jak najmniej, aby zawsze była szczęśliwa. Pragnę bawić się jej włosami i błądzić dłońmi po jej ciele. Chcę patrzeć na jej twarz, kiedy śmieje się z mojego nieśmiesznego żartu, wypowiedzianego podczas podwójnej randki, na której jesteśmy z Willem i jego przyszłą dziewczyną.

Wizja się rozpada. Teraz przed oczami zamiast roześmianej twarzy Jill, widzę pocałunek mojego najlepszego przyjaciela i mojej ukochanej.

Zachowuję się jak jakaś baba.

Pomimo że czuję się tak źle, wstaję z chęcią zdemolowania całego pokoju. Powstrzymują mnie jednak otwierające się drzwi. Do pomieszczenia wpada Astrid.

-James! Patrz co dla ciebie narysowałam! -zatrzymuje się, patrząc na mój strój -Czemu jesteś w piżamie? Przecież jest czternasta!

-Jestem chory, więc nie powinnaś wcale ze mną rozmawiać. 

-Co ci jest? -pyta szczerze zmartwiona -Czy to coś poważnego?

Moje spojrzenie łagodnieje. 

-Mam grypę. Uwierz mi, nie chcesz się zarazić. Jak zachorujesz, to wszystko straaasznie cię boli...

Na jej małej twarzyczce pojawia się przerażenie i z trudem powstrzymuję śmiech, kiedy zasłania dłonią usta. 

Jak najszybciej wyciąga przed siebie dłoń z kartką, informuje, że to dla mnie i wybiega z pokoju. 

Patrzę na rysunek, który mi dała. Przedstawia ją, mnie i psa, a na odwrocie jest dedykacja 'dla najlepszego brata na świecie'. 

Kładę się z powrotem na łóżku i robię w głowie notatkę, żeby narysować coś dla mojej najlepszej siostry na świecie, kiedy już poczuję się trochę lepiej, a potem zapadam w sen. 


-------

idk xd


Not here, not nowOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz