Było pochmurne deszczowe popołudnie. Matka jak zwykle nachlana zaczęła wrzeszczeć na swojego nowego fagasa. Z kuchni dobiegał mnie tak dobrze znany dźwięk tłuczonego szkła. Popchnęłam rozwalone już po ostatniej awanturze drzwi i wyszłam na dwór w celu wymigania się od zbędnej gadaniny. Okazało się że ktoś tam na mnie czekał. To był Nick.
-Gdzie idziesz? Chyba się nigdzie nie wybierasz. - powiedział i po chwili dodał
-Mam co do ciebie dzisiaj poważne plany. -stwierdził , a ja wiedziałam co to oznacza, wiedziałam to zbyt dobrze by tak po prostu z nim pójść. Odepchnęłam go i zaczęłam biec, ale on dogonił mnie, złapał za rękę i wypchnął na ulice krzycząc że tego pożałuje. Ostatnie co widziałam to światła trąbiącego samochodu i krew. Moją krew.
Czasami śmierć przychodzi tak nagle,
że nie zdążymy nawet wyciągnąć żyletki.

CZYTASZ
Zagubione dusze
Kısa HikayeRodzice alkoholicy, brak przyjaciół, znęcający się nad nią chłopak. Annabel Ma 16 lat a jej życie jest koszmarem. Na jej twarzy od dawna nie było uśmiechu. Widzi to czego nie dostrzegamy. Zauważa piękno w kroplach rosy i nadzieję w promykach słońca...