*"Jesteś moją siostrą – rzekł w końcu. – Moją siostrą, moją krwią, moją rodziną. Powinienem cię chronić – zaśmiał się bez krzty wesołości. – Chronić przed chłopcami, którzy pragną zrobić z tobą to, co ja bym chciał." - Jace do Clary ( Miasto szkła)
*'Wampiry to straszne primadonny" - Magnus
* "Ruszajcie się, dzieciaki. Jedynym, co może się migdalić w mojej sypialni, jest moja łaskawość" - Magnus
* "Napewno nie chciałabym zepsuć tak miłego nocnego spaceru swoją nagłą śmiercią" - Clary
* "Dobry pomysł. Ja będę baronem Hotschaft von Hugenstein" - Jace
* "Nocni Łowcy, w Czerni Wyglądacie Lepiej Niż Wdowy Naszych Wrogów Od 1234" - Jace
* "Oczywiście, że się rozmnażamy. To jedno z naszych ulubionych zajęć" - Jace
* "Fakt, że nie taki byłby mój pierwszy krok. Najpierw słodycze i kwiaty, potem listy z przeprosinami, a dopiero później hordy żarłocznych demonów. W takiej właśnie kolejności" - Jace
* "Isabelle wytnie mu serce i podepcze je butami na szpilkach. Właśnie tak postępuje z chłopcami" - Jace o Izzy
* "W twojej osobie Clave rzeczywiście wyłamuje się z szablonu" - madame Dorothea o Jace* "Ciesz się, że uderzyłaś mnie, a nie Aleca. On by ci oddał" - Jace do Clary
* Skromność to atrakcyjna cecha: "tylko u brzydkich ludzi. Potulni może kiedyś odziedziczą Ziemię, ale w tej chwili należy ona do zarozumiałych, takich jak ja" - Jace
* "Jace jest niegrzeczny wobec wszystkich. I właśnie dlatego jest tak cholernie sexy" - Isabelle o Jace
* "Złapał ją z taką łatwością, jakby codziennie ratował mdlejące dziewczyny. Może i tak było. [...] A potem wszystko ogarnęła ciemność, i nawet ramiona Jace'a nie mogły jej uchronić przed upadkiem" - Clary
* "Śmiałem się, bo bawią mnie wasze deklaracje miłości, zwłaszcza nieodwzajemnionej" - Jace
* "Poezja twojego bohatera jest okrpona. Zupełnie, jakby połknął słownik i zaczął wymiotować słowami jak leci" - Jace
* "(...) - Czytałam w twoich fusach od herbaty, pamiętasz, Nocny Łowco? Nie zakochałeś się jeszcze w niewłaściwej osobie?
- Niestety, Damo Nieba, moją jedyną prawdziwą miłością pozostaję ja sam.
Dorothea wybuchnęła śmiechem.
- Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze.
- Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej."
*"- A ty zamieszkałaś z farbowanym pseudofanem gotyku!
(...)
- Tak na marginesie moje włosy to naturalny blond."
*"- Pamiętasz, jak mi obiecałaś w hotelu, że jeśli przeżyjemy, ubierzesz się w strój pielęgniarki i umyjesz mnie gąbką?
- Chyba źle usłyszałeś - stwierdziła Clary. - To Simon obiecał ci mycie gąbką.
Jace mimo woli zerknął na Simona, a ten uśmiechnął się do niego szeroko i powiedział:
- Jak tylko stanę z powrotem na nogach, przystojniaku."
*-Wygląda mi to na kradzież.-Simon przyciągnął do siebie kubek i zdjął pokrywę-O mochaccino-spojrzał na Magnusa-Zapłaciłeś za tę kawę?
-Jasne-(...)-W magiczny sposób sprawiłem, że w ich kasach pojawiły się dolarowe banknoty.
-Naprawdę?
-Nie.-(...)-Ale możesz udawać, że to zrobiłem, jeśli dzięki temu poczujesz się lepiej.
