"- no, kobieto, no! co mam zrobić żebyś mi oddała chlebaczek?
- nie kombinować!"
"czyli 20 do 0 dla mnie,
to co gadzie polecimy do 25?'
"Roszpunko spójrz tu w zwierciadło
widzę silną, niezależną wprost prześliczną dziewczynę
o, patrz! ty też tu jesteś! ha,ha,ha! oj kochana droczę się tylko!
o rany w końcu wyszłam z tej wieży!
nie no matka mnie zabije!
a może jednak nie? wcale nie musi się dowiedzieć, tak?
Boże przecież to ją zabije
Ludzie jak tu cudnie yeah!
jestem wredną córką, wredną musze wracać
nigdy w życiu już tam nie wróce!
Boże, Boże jak ja się stoczyłam!
juuuhuu ja zaraz zwariuję!R: cały czas ganiasz za tym wstrętnym bandytą, tak?
F: tylko nie wstrętnym
R: i nikt nie docenia twoich wysiłków, tak?
F: daj spokój to bydle nie koń-oj niedobrze, jest bardzo, bardzo źle, no normalnie jakiś koszmar...
Ludzie przecież ja nie mam takiego nochala!
- no i co z tego?
- dobrze ci mówić... wy wyszliście bezbłędnie