Rozdział 12

1.8K 171 11
                                    

Zaprowadziła ich do pokoju życzeń .Po chwili wszyscy stali i patrzyli na Hermione błagalnym spojrzeniem , by wkońcu cos powiedziała. Hermiona zrobiła głęboki wdech i powiedziała wszystkim , to co powiedział jej Draco . Bez szczegółów udawania z, że się nie znoszą .Harry był załamany , nie chciał , aby znów wszystko się zaczęło .
- W takim razie musimy byc gotowi do walki z nim .
Harry po tym co powiedział mocno zacisną pięści .
Hermiona próbowała ukryć łzy , więc zaczęła szybko mowić dalej .
- Musimy zacząć działać. On nie może dowiedzieć się , że my wiemy . Dziś na kolacji ogłosimy to przy uczniach Ravenclow , Hufflepuff i Gryfindoru.Kto pójdzie powiedzieć McGonagall?
Zapytała .
Zgosil sie Harry .
I skierował się do wyjścia .
-Harry!
Krzyknęła Hermiona poczym dodała :
-poproś aby Ślizgoni mieli kolacje wcześniej .
Harry skinął tylko głowa i ruszył do wyjścia .
Hermiona ogłosiła , że bedą spotykać się co jeden dzień , czyli w poniedziałek , środę , piątek i niedziele. Poczym pożegnała się z wszystkimi i każdy po kolei opuszczał pokój życzeń . Hermiona wyszła ostatnia . Szła korytarzem sama i zamyślona gdy nagle ktoś w nią uderzył . Nie był to nikt inny jak Malfoy .
- uważaj jak chodzisz ty nędzna szlamo!!
Hermione zatkało , chciała zapytać o co mu chodzi , ale przypomniał się jej , ich plan .
- Spadaj Malfoy i zejdź mi z drogi .
Warknęła niechętnie do niego i poszła dalej .  Wróciła do swojego dormitorium , postanowiła , że zabierze na spacer swojego pupila . Tak więc wzięła smycz , obroże dla psa . I kucnęła przed drzwiami aby zapiąć pupila . Momentalnie ktoś otworzył drzwi i tym samym walną pannę Granger w głowę . Upadła na ziemie , przed sobą zobaczyła wysoką postać z blond włosami . Był to Draco . Podał jej rękę aby wstała i ta momentalnie stała juz na przeciw blondyna . Ten wyszeptał do niej :
- Dobrze grałaś ..
Poczym złożył na jej ustach krótki pocałunek , a następnie dodał :
- Sorki , że walnąłem cię w głowę , to było nie chcący .
Gryfonka zaśmiała się i pokiwała głową . Wróciła do czynności sprzed wypadku . Zapięła psa i wyszła z dormitorium . Pomyślała , że odwiedzi Hagrida . Ma do niego sprawę ...

Dramione~ Gotowi na wszystko .~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz