10

6.8K 434 8
                                    

Avery kręciło się lekko w głowie, gdy wybierała odpowiednią dla siebie hulajnogę.
-Żadna nie jest odpowiednia - westchnęła.
-Może chcesz moją?- zaproponował. Dziewczyna pokręciła szybko głową.
-Chcę tą- wskazała palcem na chłopaka, który nie wyglądał na więcej niż 16 lat.
-Ta jest już zajęta- Harry zmarszczył brwi. Ava roześmiała się głośno.
-Przecież możesz coś z tym zrobić- zniżyła głos.
-Mam zabrać dziecku hulajnogę?- uniósł brwi.
-Tak. To chyba proste- wzruszyła ramionami. Styles przełknął głośno ślinę i podszedł do nastolatka.
-Hej! Przepraszam, ale mógłbyś oddać nam hulajnogę?- na te słowa chłopak włączył tak zwany motorek w dupie i ruszył, uciekając Harry'emu.
Odwrócił się do Avery powoli.
-No cóż..- zaczął.
-Goń go!
-Co?
-Goń go!- tupnęła nogą.
-Okay. Dobrze, już lecę- zaczął iść tyłem. Chciał zacząć normalnie biec, ale przywalił w kosz z piłkami. Wszystkie wysypały się, a Harry wywrócił się.
-Harry! Wstawaj! On ucieka!- Av pociągnęła go za dłoń i zaczęła gonić za uciekinieram.

Postanowiłam, że podzielę ich ,wspólny wypad' na kilka rozdziałów :)
Chciałam również przeprosić za moją nieobecność, ale jak sami zapewne wiecie, zaczęła się szkoła... Myślę, że to wszystko wyjaśnia ;)

Conversation with Harry▪️hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz