2

16.1K 576 33
                                    

Gdy Nina obudziła się rano, dopiero wtedy zrozumiała jak dużo wypiła. Głowa, aż jej pulsowała. Minęło trochę czasu, zanim udało jej się zejść z łóżka. Nie pamiętała zbyt wiele z tamtego wieczoru, jednak zapamiętała Thomasa, oj tak, jego pamiętała doskonale. Przystojny facet, który chciał się z nią umówić. Zeszła do kuchni, połknęła dwie tabletki przeciwbólowe i zaczęła przygotowywać śniadanie, w końcu musiała się jakoś podlizać rodzicom po jej wczorajszym stanie, miała tylko nadzieję, że nie powiedziała nic głupiego po powrocie do domu, bo od momentu, gdy wsiadła do auta nie pamiętała nic.  

Wyjęła jajka, bekon,pomidory...oj tak na kaca najlepsza jest jajecznica, na rodziców też zadziała. Zaparzyła herbatę, nakryła do stołu i poszła po rodziców.

Zapukała do drzwi ich sypialni i cicho weszła do środka.

-Heej. Mamo,tato zrobiłam nam śniadanie.

-O nasza córka kochana wstała, patrz Ben, zrobiła śniadanie...jak myślisz, co nabroiła?

-Hmm...nie mam pojęcia, aaaa nie ! Jednak wiem! Upiła się, zwymiotowała na nasz nowy dywan, a do tego wlazła nam do łóżka twierdząc, że nasza sypialnia jest teraz jej pokojem.

Tego się nie spodziewałam-pomyślała Nina.

-To ten..zejdziecie ze mną zjeść?

-Młoda damo, masz przechlapane ! Ale ponieważ to były twoje urodziny... to darujemy ci karę, mam nadzieję że nic takiego więcej się nie powtórzy.

-Obiecuję.

Całą rodziną zeszli na śniadanie. Pomimo wczorajszego zachowania Niny, atmosfera podczas jedzenia była wesoła. 

-Oh kochanie dzwonił wczoraj jakiś bardzo miły chłopak,żeby złożyć ci życzenia.

-Naprawdę ? Kto ?

-Dawid ...Dawid...kurcze nie pamiętam nazwiska, chyba coś na K...Karn...

-O nie ! Ta oferma? 

-Nina! Jak ty się wyrażasz?

-Przepraszam mamo ! Ale ten dziwak łazi za mną całymi dniami i próbuje się umówić. 

-Ale nie możesz go tak nazywać!

-Okej.

Nina poczuła wibrację w kieszeni swojej piżamy, jednak nie sprawdziła od razu, kto do niej napisał, bała się że to znowu ten Dawid , on i jego koledzy doprowadzali ją do szału. Zjadła śniadanie i pomogła mamie posprzątać. Nienawidziła tego. Od kiedy rodzice zwolnili sprzątaczkę, musiała wszystko robić sama, a nie była do tego przyzwyczajona. Jednak wiedziała, że jeśli się zbuntuje rodzice zaraz zaczną się czepiać jej imprez, chłopaków, ocen ...po za tym to była sytuacja chwilowa, tamta sprzątaczka ich okradła i mama straciła zaufanie do ludzi buszujących po ich domu, ale Nina widziała, że sprzątanie samemu również nie bardzo odpowiada jej mamie.

Po tym jak posprzątały, Nina poszła do łazienki, żeby wziąć prysznic. 

Dopiero gdy ubrała się i pomalowała sprawdziła smsa.

"Cześć piękna. To ja Thomas. Mam nadzieję, że nasze dzisiejsze spotkanie dalej aktualne ?"

-Fantastycznie! Już myślałam że nie napiszesz...

"Cześć :) Jasne powiedz tylko gdzie i o której? "

Po chwili otrzymała odpowiedź.

"Stare kino, o 16 , będę czekał przed wejściem :))"

-No to trzeba się zbierać, nawet nie wiem ,która jest godzina - szybko sprawdziła w telefonie-czternasta ?! 

Nauczyciel FizykiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz