-Zdziwiona ?- spytał z sarkazmem i wrednym usmiechem.
- Jak to możliwe ?!- wydarłam się .
-Chodź ci pokaże coś - rzekł zimnym tonem.
Zaczął iść w kierunku , szczerze nie znam tego zamku. Przez 2 godziny siedzałam rozmyślająć nad latającymi kawałkami pamięci wuja. Po chwili doszliśmy do ogromnej biblioteki.
- Ładnie tu prawda. Książki są róźne różne i mam nadzieję, że znajdziesz tu coś ciekawego . - Rzekł pokazując wszystkie regały na których były iealnie poukładane książki oprawione w skórę. Po ogólnym oprowadzeniu po biblotece , wróciliśmy do salonu.
- Wiec kim pan jest? - spytam szybko zanim mnie znowu zagadał.
Gdy chciał odpowiedzieć drzwi wejściowe się otworzyły.
Weszła przez nie dziewczyna w pelerynie i obcisłych czarnych ciuchach. Miała fioletowe włosy i zielone oczy . Byla mniej więcej w moim wieku.
- Wujku to miała być chwila ,a nie pół
godziny !!!- wydarła się dziewczyna.
-Rodzice cie nie wychowali - wrzasnął mężczyzna w czarnych włosach, w jednym momencie tracąc cierpliwość.
CZYTASZ
Mój przyjaciel smok
FantasyKim jest Arion? Można mu ufać? Czy Heston zabił mojego wujka? Co to za zegary? Czy będzie musiała porzucić kogoś kogo kocha? Dowiecie się czytając te książkę.