Spojrzałam nieufnie na człowieka ubrany był rurki poplamione krwią i białą koszulę pokrytą tą samą szkarłatną cieczą . Miał brązowe włosy i twarz kulturysty.
- Czemu mnie lustrujesz idziemy! - krzyknął i kliknął coś na "kalkulatorze" obok mej celi. Lasery zniknęły.
-Uważasz, że z tobą pójdę?
- Inaczej oberwiesz- rzekł ostrzegawczo.
- Od damskiego boksera , boję się. - Powiedziałam z sarkazmem ,ale w środku byłam przerażona.
- Słuchaj nie pyskuj szczeniaku , bo głównie ode mnie zależy twoje życie, rozumiesz dzieciaczku.- Rzekł i mocno uszczypnął mój policzek jak małemu
dziecku.
- Jeśli coś mi się stanie to nie wyciągniesz ode mnie żadnych informacji .
Przez chwilę czułam się super gdyż wyszłam z tej sytuacji z twarzą. Dopóki nie zostałam spoliczkowana przez tego gościa.
- Hej!? - Wydarłam się masując policzek.
- Ostrzegałem - warknął z sadystycznym uśmiechem.
Czuję ,że mi się tu nie spodoba...
CZYTASZ
Mój przyjaciel smok
FantasyKim jest Arion? Można mu ufać? Czy Heston zabił mojego wujka? Co to za zegary? Czy będzie musiała porzucić kogoś kogo kocha? Dowiecie się czytając te książkę.