W pokoju latały tysiące niebieskich , błyszczących kawałków materiału. Na każdym było coś napisane. W tym pokoju było koszmarnie zimno wrecz lodowato. Po przeczytaniu kilku skrawków przeczącemu grawitacji czemuś sądzę , że są to wspomnień mojego wuja. Skąd on to wziął i co to było . Po chwili wyszłam i zatrzasnęłam "drzwi" postanowiłam dalej zwiedzać zamek . Po chwili na dole usłyszałam pukanie. Zbiegłam po schodach po czym otwrzyłam wrota do zamku.
-Dzień Dobry - powiedział człowiek aksamitnym glosem , ktory wywołuje gęsią skórkę . Miał długie do pasa czarne włosy z zielonymi i białymi pasemkami. Nosił czarne przetarte dżinsy, glany i tego samego koloru podkoszulek , który idealnie podkreślał jego wysportowane ciało . Oczy miał
błękitne i strasznie kobiece kości policzkowe.
Przez chwilę stałam jak wryta gapiąc się na niego .
-Eeee kim pan jest?- spytałam zaskoczona gdy już odzyskałam mowę .
Mężczyzna uśmiechnął się i wszedł do mojego pałacu.
CZYTASZ
Mój przyjaciel smok
FantasiKim jest Arion? Można mu ufać? Czy Heston zabił mojego wujka? Co to za zegary? Czy będzie musiała porzucić kogoś kogo kocha? Dowiecie się czytając te książkę.