3. Urodziny SB i branzoletka

1.3K 85 12
                                    

*rano*

Obudziłam się w swym pokoju, nie miałam co robić więc poszłam pograć na gitarze. Niestety, moje przyjaciółki mają pracę, a jedyne co mi zostało to... Zaprosić kolegów z innych pokoi. Ja, biedna, sama i 3 chłopaków. Chwila jest nadzieja. Nie spotkałam jeszcze Marionetki i mam nadzieje że jest dziewczyną.Poszłam do jej pokoju i zobaczyłam że jest dziewczyną!

-witam na posiedzeniu nudy podczas pracy innych inaczej: PNPPI.- powiedziałam

-dobra to co robimy?- spytała Mari

-jeśli ktoś chce grać w butelkę nie powie teraz albo zamilknie na wieki! (Głupotą zawiało)- wszyscy się zgłosili

-czy nie potrzebujemy jeszcze jednej dziewczyny?- spytał SP

-tak, i teraz przedstawiam wam Toy GF- zza Mari wyszła bląd włosa dziewczyna w złotym kolorze włosów.

-dobra to gramy w butelkę!- powiedziałam wyciągając butelkę

Ja kręciłam pierwasza, wypadło na... SF

-prawda czy wyzwanie?

-wyzwanie

-pocałuj kogoś w usta- po krótkim namyśle to ja dostałam causa. Moja reakcja: 🙃

Graliśmy tak do ok.16, puki ktoś nie przyszedł. Moim i dziewczyn wybawcą była Mangle.

-Mangle, nasza wybawczyni!!!- krzyknęłam

-dziewczyny idziemy, boję się co tu się działo...- spojrzałyśmy na chłopaków a oni mieli głupawe uśmiechy- co się działo gdy my mieliśmy pracę?

-poznałyśmy Nową koleżankę i graliśmy w butelkę na 1 zebraniu PNPPI.

-to, było fajnie?

-nie!!!- krzyknęłyśmy wszystkie razem.

-chodżmy do reszty, przekarzę że was znalazłam- powiedziała i wyszłyśmy z pokoju

-a oni znajdą drogę?- Spytała Toy GF

-o to to ty się nie bój, oni są tu dłużej niż my wszyscy.

-dziewczyny wiecie że za tydzień będe miała urodziny?- powiedziałam

-serio???

-tak, urodziny obchodziłam tylko do czasu waszej śmierci. Nie robiłam ich bo dzień przed nimi was zamordowano, nie umiałam się tym cieszyć. Poprostu nie potrafiłam- mówiąc to zbierało mi się na płacz, jednak powstrzymałam się.

-rozumiem, trochę ale rozumiem- powiedziała Mangle, przytulając mnie.

-dobra dziewczyny, idę spać. A wy?

-też zaraz się kładziemy- powiedziały razem.

-dobranoc!

-dobranoc!

Poszłam szybkim krokiem do swojego pokoju, nagle zostałam zatrzymana i przytwierdzona do ściany korytarza. Tym kimś był...

(Nie nie zrobie wam tego XD) tym kimś był GF

-czego ode mnie chcesz?- spytałam- jestem ciut zmęczona

-ma 2 sprawy. 1. Jak morzesz być zmęczona, jeżeli nawet nie pracowałaś?

-To przez tę grę. Dobra teraz ta druga sprawa.

-bo...bo ty... Ty mi się... Spodobałaś i chciałem spytać czy będziesz moją dziewczyną?

To nawet słodkie, ale niestety (lub stety) nie czuję tego co on.

-Ja przykro mi, ale nie czuję tego co ty przepraszam- powiedziałam odchodząc w stronę swojego pokoju, by następnie iść spać

*tydzień później*
Przez te parę dni nie wiele się zdarzyło,
SP nie odzywa się do mnie z niewiadomego powodu, niby jesteś my tylko znajomymi, ale dziwnie się z tym czuję. Nagle patrzę a tam co? A tam GF całuję się ze swoją drugą wersją. No cóż wiedziałam że znajdzie swoją miłość! dziś moje urodziny! Jupi! Ciekawe czy znowu je spędzę sama? Hmmm... Tak! Szlam sobie na scenę z kimś pogadać z tam co? A tam, światło które padało na czarną gitarę i mikrofon. Postanowiłam zaśpiewać moją ulubioną piosenkę: Nightmare

Just Sleep
Just Dream

In the back of my mind
I've been trying to chase a monster this whole time
But I couldn't see
The monster was me
And no one heard our cries

Now I've run out of tears
The time has come for me to disappear
Get me out of this mess
And away from this stress
Set me free so I can rest

We're only kids who lost our way
But if we wait long enough
We will be saved
Just sleep
Just dream
This isn't fair
No we're not just what we seem

We want to fly
But our souls are trapped inside
It's not a game
Not to blame
We're forced to hide
Just sleep
Just dream
It's only a NIGHTMARE
And soon we'll be set free

And I've been crying out for help
I know I bite but I mean well
Can you see my disguise
I'm different inside
Can you break this spell

All the ghosts from before
They're knocking and they're breaking down your door
So please set us free
Now you have the key
Because I can't take the pain
No more

Kiedy miałam wychodzić i kogoś poszukać, zza rogu wyskoczyli wszyscy krzycząc "niespodzianka!!!"
-aaaaaaa!!!!!!!- podeszłam przytulić wszystkich. Chociaż SF i SP się dziwnie zachowywali. Bo gdy jeden z nich był koło mnie, to drugi gdyby mógł to by się na niegożucił. Następnie zaczęła się impreza

*następnego ranka (czyt. kac forever)*

-wody!!!!
-spać!!!!
-moja głowa!!!!
-mordy!!!!
I tak przez 1 godz. Nagle podszeddł do mnie SP powstrzymójąc się od śmiechu, gdy go zobzczyłam byłam w tym samym stanie co on
-co ty masz na twarzy?!
-a ty!?.
I zaczęliśmy się śmiać, bo ja miałam napisane:
"Kocham cię, ale bardziej siebie!" I "gdyby nie to że jesteś głupi, to lubiła bym cie... Może"
Postanowiłam że pójdę do kuchni się napić Gdy nagle poczułam że się z kimś teleportowałam. Byliśmy w ciemnym pokoju, gdy nagle zostałam przytwierdzona przez kogoś do ściany
-Jak mogłem o tobie zapomnieć Axi- powiedział łapiąc i przytrzymując moje ręce, a następnie całując mnie w szyję

-Pomocy!- krzyczałam

-Nikt cię to nie usłyszy, ten dom jest opuszczony!- powiedział przerywając całowanie. Nagle przestałam czuć jego dotyk.

-nie dotykaj jej!!- krzyknął głos, nie wiem czyj ale ten ktoś wziął i rzucił Shada o ścianę. Wyglądał na 2 lata ode mnie starszego. Nagle podszedł do mnie.
-Nie bij- powiedziałam proszących tonem

-Spoko, nie będę cię bił. Jestem FreadBear, a ty jesteś SB?
-tak, dzięki że uratowałeś mnie przed tym zboczeńcem.
-nie ma sprawy, często ratuję takie ja ty
-serio?
-nie
I wybuchneliśmy śmiechem.
-Jak mnie tu znalazłeś?- spytałam gdy się uspokoiliśmy
-Ten dom nie jest opuszczony, w dodatku jest blisko twojego "domu"
-więc nie będę mieć problemu z powrotem
-raczej nie
-aha to pa- powiedziałam i teleportowałam się do pizzeri.
Nagle podszedł do mnie SP z pudełkiem.
-Shadow, mam dla ciebie małą nespodziankę- powiedział po czym wyjął z kieszeni pudełko i je otworzył- to jest bransoletka z  symbolami niektórych wydarzeń- podał ni branzoletkę z serduchkiem, gitarą, uszami królika, ciągiem literek, butelką (😂😭) i mikrofonem. Zastanawia mnie co oznacza serduszko, bo:
-gitarę- koncert
-butelka- kiedy po raz pierwszy zagrałam w tą piekielną grę
-mikrofon- śpiew
-Uszy- nasze pierwsze spotkanie
-Literki- nazwa naszego klubu.
-Serduszko- nie wiem.

Historia Shadow BonnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz