Historia Shadow Bonnie

15. Basen

Obudziłam się w swoim łóżku, co było dziwne. Niestety, zaczęło się...

-co to się dzieje?!

-gdzie ja jestem?!

-co tu się stało?!

-dajcie mi spać!

-mam kaca!!

Nagle do pokoju wpadł Freddy, to było wejście "z buta wjeżdżam!".

-dziewczynki! Śniadanko!- powiedział z uśmiechem

-Freddy! Ryj!- krzyknęłam

-nie, bo jest śniadanko

-ok, tylko teraz wyjdź- powiedziała któraś z moich przyjaciółek

-spoko- i wyszedł, tym razem dziewczyny wiedzą jak to jest gdy chłopak się na ciebie patrzy, gdy jesteś w samej bieliźnie.

-ej dziewczyny, wymuszamy wyjście na basen?- zapytałam

-tak, będzie fajnie!- powiedziała Mangle

*w kuchni*
-Po obiedzie na basen

-Nie- powiedział Freddy

-Freddy, najpierw budzisz nas wszystkie, a później nie chcesz iść na basen. Jesteś Fee

-Fee?

-Fee

-Nie jestem Fee!!

-albo się zgodzicie, albo będzie powstanie dziewczyn. A wy przegracie... Tak czy nie?!- powiedziała Chica

-tak!!!!!!!!!! idziemy po obiedzie!

-dobra, ale idziemy do sklepu po jakieś kostiumy kąpielowe.

-ok, ale to my sobie wybieramy kostiumy

-ok...

Po śniadaniu, od razu poszłyśmy (ja i dziewczyny) do centrum handlowego.

1. H&M

2.Croppa

3.House

i wiele innych...

Ja kupiłam sobie czaro- białe bikini, a dziewczyny kupiły sobie w innych kolorach. Dobra, czas na obiad w jakiejś restauracji i na basen!!!

*na basenie*

-dziewczyny, ja nie mogę pływać w czepku...

-czemu?

-ba mam za długie włosy, 😐😑

-aaaaaaaaaaaaa... no to pływaj bez czepka

-ok, w sumie jestem pół cieniem... wiedziałyście że jak chcę to ludzie mnie nie widzą?- powiedziałam

-to świetnie! możesz zrobić żeby cię ratownik nie widział!- powiedziały chórem

-racja! Dobra, dziewczyny! Idziemy!- i tak grupa dziewczyn wyszła z przebieralni.

W basenie było straszne dużo ludzi, a między innymi wszyscy z naszego domu płci męskiej.

-no dziewczyny, idziemy na zjeżdżalnie!- powiedziałam i pobiegłam w stronę zjeżdżalni, gdy wpadłam na kogoś- przepraszam

-nic się nie stało, Axi

-Skąd znasz moje imię?

-Axi to ja Jeff

-naprawdę? Nie poznałam cię

-też bym cię nie poznał w tym bikini

-dzięki- powiedziałam lekko różowa- muszę iść, pa!