16. plaża

608 51 2
                                    

Dziś jest rocznica mojej śmierci, a po jutrze rocznica... kiedy chodziłam po raz 1 z SP... Nie chcę tego pamiętać, on mnie tyle razy skrzywdził... To straszne. Ok, idę zrobić sobie naleśniki. Wszyscy żywo o czymś rozmawiali, nagle Chica wyrwała mnie z zamyślenia.

-A ty co o tym myślisz Shadi?-Spytała się mnie nagle

-co? Jakie było pytanie?- spytałam wyrwana z mojej nie istniejącej rzeczywistości.

-czy jedziemy na plażę?- powiedziała Mangle

-ok...- mruknęłam

-co się dzieje?- spytała Przyjaciółka

-bo dziś jest rocznic mojej śmierci...

-i co w związku z tym?- spytał Freddy

-bo pojutrze... nie chcę o tym gadać...

-Shadow, chodź pogadamy w 4 oczy!- powiedziała P Mangle- mówiąc to złapała mnie za rękę, i pociągnęła do jakiegoś korytarza.- dobra o co chodzi?-ja stałam się niewidzialna, i sprawdziłam czy nikt nas nie podsłuchuję...SP podsłuchiwał.

-powiem ci na ucho- powiedziałam o co chodzi- teraz wiesz?

-tak, nikomu nie powiem- po tem wróciłyśmy do reszty, miałam lepszy humor.

Dziś wyjeżdżaliśmy na plażę, jechaliśmy ok.: 3 godz; ale jesteśmy na miejscu! Ja bez zastanowienia, pobiegłam do wody, reszta też. Po wymoczeniu się, wyszłam się poopalać. Było tak pięknie, ale ogarnęła mnie ciemność, innym słowem mówiąc; zemdlałam.

Obudziłam się w naszym domu, byłam niewidzialna. Zobaczyłam siebie, tylko że w ciąży?! What?! jak?. Kolejna scena była z szpitalu. Na korytarzu siedziały 3 osoby: SP, Fx, GF. Nagle usłyszałam płacz dziecka... to był oddział porodowy... Usłyszałam swój głos... Czyli że ja będę w ciąży z jednym z nich?! Zaczynam się budzić.

Byłam wstrząśnięta, tym co widziałam. Nagle zostałam podniesiona.

-puść mnie!!!!!!!!

-nie- powiedział SP

-puść mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

-dobra- i puścił mnie, na płytkiej wodzie... bolało, i to bardzo, dlatego postanowiłam zrobić znowu żart- Shadow... Shadow!!!- krzyczeli gdy ja próbowałam się nie uśmiechnąć- co ja zrobiłem? Chwila... to kolejny żart! No dobra Shadow, odpuść sobie.-Teraz udawałam że się krztuszę i zaczęłam wypluwać wodę z ust.

-Shadow!- krzyknęli wszyscy- czy to był kolejny żart?

-nie, naprawdę mnie bolało jak SP puścił mnie na płytkiej wodzie

-SP, serio? Na płytkiej wodzie?!- spytał Foxy

-wyluzujcie! Nie chciałem...

-teraz przegiołeś!- krzyknęłam i zaczęłam go gonić po plaży, ponieważ byłam z nich wszystkich najszybsza, złapałam go bardzo szybko.- nigdy nie uda ci się uciec.

-wiem :)

- przypomniało mi się nasza pierwsza gra w butelkę...- powiedziałam

-stare, dobre czasy...

-i te wyzwania od ciebie... :)

-muszę ci coś powiedzieć...

-tak?

-bo ja naprawdę przepraszam za to co było na basenie... i...- i mnie pocałował, to było sweet

-Mam nadzieje że mnie nie osądzisz więcej o zdradę?-spytałam po czym wskoczyłam mu na plecy

-nie, nie osądzę. Mam pytanie dlaczego zasnęłaś?

-miałam wizje

-serio? Co widziałaś/

-to tajemnica :)

- :(

- może w przeszłości...

-to będę czekał, a teraz wracajmy!

-dobra!

Wróciliśmy do reszty, i musieliśmy już wracać do domu... Szkoda..A jednak była to 1 i najlepsza rocznica śmierci :)

Historia Shadow BonnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz