Rozdział I

129 2 10
                                    

,,Weszłam do pokoju ,otworzyłam ale pięknie ,powiedziałam do siebie ,i w tej chwili przestraszył mnie przeraźliwy hałas ,,!

- uważaj powiedział tylko żebym nie widział tych z Mar-vela ?- bo co tylko tyle usłyszałam!

Gdy weszłam do pokoju ,mój sąsiad zauważył że wszystko słyszałam zaszedł na chwilę i zapukał do drzwi ,właśnie rozpakowałam się z torby swoją kuszę ,ale szybko ją schowałam ,bo nie chciałam by ją zobaczył !Ktoś właśnie zapukał do drzwi ?- Już idę !odpowiedziała po angielsku !

Gdy otworzyłam drzwi stał jakiś facet ,był w okularach ,widocznie tak miał !- Hello odpowiedziała ?

Spojrzał na mnie ze zdziwieniem i się uśmiechnął !- Hello ,ale nie musisz mówić umiem mówić po polsku ?- Jak fajnie ,ale co się stało z właścicielem ?- zapytałem tylko czy nie mogę przyprowadzić przyjaciół ,a on mówi że nie ,bo już narobili mu hałasu jak na jeden dzień i demolki ?

- fajnie ,jestem A.. nie dokończyła zadzwoniła komórka A,, !- no hej mam co a ,przyleciałam właśnie się rozpakowałam ,właśnie a ,jakieś pieniądze mi rozmieniłaś na dolary,kurde ,mam złotówki !

- zostawiłam trochę ci w portfelu dolary ,potem możesz ze swego konta wsiąść parę złotych!

-to ja idę do swego pokoju sąsiadko ?- mama,a to kto tam tak gada ?- sąsiad za ścianą, a chociaż przystojny ?

- mamo ,proszę cię nie zamierzam wychodzić za mąż jeszcze mam czas ,wiesz przecież że nie lubię tego słowa być żonatej ,mieć dzieci !spojrzała i przewróciłam oczami !zakończona rozmowa !

Zobaczyłam co można zwiedzić w Ameryce ale pierwsze co chciałam ,to szybko zjeść ,i wypić ,od dobrych paru godzin jestem na dobrym głodzie i sama w tym Nowym Jorku!Koniec części pierwszej ,już jutro pojawi się kolejna myślę że się spodoba!zapraszam!

Część druga !

Weszłam do jakiejś knajpki do Macdonalda ,zjadłam hamburgera ,do tejże weszła jakaś dziewczynka ,i zapytała mała dziewczynka ,zobaczyłam że płacze ,więc podeszłam do niej i zapytałam o co chodzi,ale gdy podeszłam do niej ta dziewczynka dziwnie wyglądała ,oczy miała czarne ,miałam tylko jedne na myśli ,,wiać ,, !Ale byłam roztropna i powiedziałam !

,,chodźmy z ta ,powiedziałam ale ta spojrzała na nią i sparzyła mi rękę swoją!- cholera jasna ,to boli !Spojrzałam i zabrałam szybko swoją rękę która była poparzona ,spojrzałam na dziewczynkę ,szybko odeszłam z tamtą d !Biegłam ile sił w nogach,a moja dłoń robiła się czerwona ,nagle upadłam i walnęłam się ob kogoś !

- przepraszam pana ,powiedziałam trzymając rękę i skuliłam się ,to był akurat ten mężczyzna  - co się stało zapytał ?- proszę pomóż mi odpowiedziałam i pokazałam mu dłoń ,obejrzał dookoła i wziął telefon!

- Halo Fury ,mamy problem ,powiedział i nagle ja zemdlałam !-Poczekaj Kol-son mam problem ,za godzinę oddzwonię wziąłem ją w ramiona ,była inna niż moja dziewczyna ,włosy spadły na moje ramiona ,patrzyłem na nią i ogarnąłem trochę ,ręka już nie była tak czerwona ,podniosłem ją z ziemi!

Z myśli Bartona !

,, Poczułem w niej coś innego ,ciepło przeszło przez moje ciało i dreszcz mi nie znany ,dlaczego ,ona ,jest inna od tamtej mojej byłej ,,?

Dotarłem do bazy trzymając ją na rękach była lekka ,trochę ciężkawa może ważyła trochę !

Baza !

-cześć Barton  co się stało ?- mam mały problem powiedział Barton  !Fury podszedł do swego agenta

- o choroba odpowiedział dawaj mi tu ją szybko musimy ją ratować ,ktoś wyssał z niej energię?

Wredny sąsiadWhere stories live. Discover now