Rozdział III

16 0 0
                                    


-  Mogę coś powiedzieć ,ja wiem namieszałam wam trochę w głowach ,Jarvisa poprzestawiałam , ale nie musicie od  razu mnie wyrzucać z bazy !

- A , co potrafisz zapytał Fury ,no e ja nie wiem !- Szkoda było nam bardzo miło odpowiedział Fury ,a strażnicy wzięli ją i wyrzucili za drzwi !

-E Fury ,może nie co przesadziłeś !- A może niech pokaże  to co potrafi !

- ,, Nie to nie obejdzie się powiedziała d o siebie i powróciła do swego mieszkania ,gdzie tam zastała wielki bałagan ,ciekawe gdzie i kto był ,,!

Stał w cieniu w mieszkaniu z tyłu przy ścianie ,miał długą laskę z niebieskim zakończeniem okrągłą kulą ! - Cześć głos mężczyzny był inny niż pana sąsiada ,ale na szczęście w ostatniej chwili pojawił się Clint Barton z Tonym !,,Wyciągnął łuk i strzały w mężczyznę to był Deydymaer !,,- Puść ją ?

- O Sokole oko ,odpowiedział !A ja byłam zdziwiona ????- Won ,inaczej się policzymy ??

Spojrzała ! A ,ten znikł ?Ja upadłam na ziemię !- spojrzał Anna ??

Gdy się obudziłam leżałam już na łóżku zaniósł mnie  Sokole oko !- Spojrzałam stał na de mną Tony ?

-  Dobrze się czujesz zapytał ?- Nie gdzie jest Barton  ?- Barton rozmawia z Furym ,odpowiedział !krzyknęła !

 - Barton , zaraz dostanie ci się ochrzan ?- Idę odpowiedział sąsiad !

Wszedł do pokoju !- Anna co się dzieje ?- Okłamałeś mnie draniu jak mogłeś ?Zatkał mi buzię ,a na końcu pocałował mnie w usta !Zamknął oczy ,opierałam się ale po paru minutach całował mnie inaczej tak namiętnie !- co to ma być ?odepchnęłam go !

- Anno ,źle całuję ?- Nie o to chodzi ,bo ja nie miałam dawno chłopaka ,a jeszcze agenta ,odpowiedziała ?- nic nie szkodzi poczekam aż będzie odpowiedni moment !

A ,co do tego Deydmandera ,znajdziemy go i zniszczymy go !?

Wredny sąsiadWhere stories live. Discover now