Rozdział 17. Ocaleni

1.6K 142 9
                                    

Emma i Drak dolecieli na dobrze im już znany cmentarz, kamienne posągi ożyły. Wszystkie gargulce rozmawiały między sobą nie wiedząc za bardzo co się takiego stało. Nagle Drak krzyknął zwracając na siebie uwagę wszystkich ocalonych.

-Przyjaciele! - przemawiał - nawet sobie nie wyobrażacie co ta dziewczyna musiała przejść, aby was uwolnić - wskazał palcem na Emmę lekko zarumienioną

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Przyjaciele! - przemawiał - nawet sobie nie wyobrażacie co ta dziewczyna musiała przejść, aby was uwolnić - wskazał palcem na Emmę lekko zarumienioną.

Wszyscy zaczeli jeszcze głośniej ze sobą rozmawiać wymieniając się zdaniami. Nadal nie rozumieli co takiego się stało.

-Meduza nie żyje! - krzyknął szczęśliwym głosem Drak.

Mieszkańcy tej krainy zrozumieli już o co chodzi. Szybko ukazali swoje szczęście. Nagle jeden z ocalonych spytał.

-Czyli to naprawdę ty? Córka pana piorunów?
-Tak, przyszłam ocalić nie tylko waszą krainę, ale i cały świat przed Nekrotem - odpowiedziała Emma.

Gargulec, który zadał pytanie obrócił się do wszystkich uwolnionych z kamiennych skorup.

-Przepowiednia się spełniła! - krzyknął z całej siły - nasza kraina jest wolna! Jak masz na imię?
-Emma - udzieliła odpowiedzi.

Wszyscy ze szczęściem krzykneli głośno.

-Emma! Emma! Emma!

Drak przytulił nastolatkę z całej siły. Nie był już taki twardy, po jego chłodnym policzku spłynęła łza.

-Tak bardzo ci dziękuję - powiedział - nawet nie wiesz jakie to było dla mnie ważne.

Nagle Emma usłyszała za swoimi plecami wysoki głosik.

-A więc ci się udało.

Nastolatka obruciła się za siebie i ujrzała Rafiego. Swojego kochanego, małego bohatera.

-Rafi! - krzyknęła przytulając włochatego koleżkę - już myślałam, że cię nigdy nie zobaczę.
-Też miło cię widzieć.
-Zaprowadzisz mnie do kolejnej krainy? - spytała Emma.
-Niestety - rzekł Rafi - wiem tylko, że kolejna kraina do której musisz się udać nosi nazwę kraina Wyimaginowanych Snów, ale nie wiem jak możemy się do niej dostać.
-Ja wiem - wtrącił się Drak - możesz się do niej dostać tylko w jeden sposób.
-Jaki? - spytała Emma.
-To nie będzie wcale łatwe - mówił Drak - dostaniesz się do niej jak całkowicie puścisz wodzę swojej fantazji.
-Jak mam niby to zrobić? - powiedziała zaskoczona słowami gargulca.
-Udaj się tą dróżką - powiedział wskazując na długą drogę otoczoną wielkimi drzewami - pochłoń się całkowicie swojej wyobraźni, bądź kreatywna, tylko tak znajdziesz się w ich świecie. Tam czeka na ciebie wiele niebezpiecznych i nie logicznych rzeczy. Tam wszystko jest możliwe. Znajdź Szalonego Królika. On powie ci jak możesz przywrócić harmonię w jego krainie, nad którą do pewnego czasu czuwał. Idź już i nieś szczęście nie tylko nam, ale też innym.
-Tak zrobię - powiedziała Emma - chodź ze mną Rafi.
-Poczekaj, ja nigdy się do tej krainy nie zapuszczałem, wolę zostać tutaj.
-Jak to? - spytała nastolatka.
-Już wystarczająco ci pomogłem, poradzisz sobie beze mnie.
-Jesteś pewien? - spytała niepewnie.
-Tak - rzekł gremlin - ja nie posiadam żadnej wiedzy na temat ich krainy. Idź sama. Poradzisz sobie.
-No dobrze - powiedziała - żegnajcie. Może kiedyś się jeszcze spodkamy.
-Dziękujemy ci za wszystko - rzekł Drak.

Nastolatka uśmiechnęła się i ruszyła w podróż wyznaczoną drogą, która wydawała się jakby nie miała końca. Szła próbując robić to wszystko o czym mówił jej Drak. Nie wychodziło jej to jednak najlepiej. Mimo że była osobą kochającą marzyć, to nie umiała aż tak dobrze wyimaginować sobie krainy, do której zmierzała. Nagle usłyszała zdenerwowany głos za swoimi plecami.

-Jak mogłaś mi to zrobić!?

(((((((((((((((((((((((((((
Następny rozdział dopiero we wtorek ;) mam nadzieję, że się spodoba :D

Poszukiwana za odmiennośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz