Księżyc zawitał na niebie wraz z pojedynczymi gwiazdami. Doszukiwałem się w nich różnych gwiazdozbiorów, znalazłem małą niedźwiedzice. Przynajmniej tak mi się zdawało. Po upływie kilku minut poczułem intensywny zapach tytoniu. Nie musiałem się odwracać, doskonale wiedziałem co jest grane.
- Miałaś je ograniczyć – szepnąłem uparcie wpatrując się w ciała niebieskie.
- Rzucenie grozi przybraniem na wadze – oświadczyła jakby było to najoczywistszą rzeczą na świecie.
Nadzieja matką głupich.
CZYTASZ
15 papierosów / A. Irwin
FanficZ każdym kolejnym papierosem traciłem ją coraz bardziej fanfiction; ashton irwin ilość rozdziałów; 15