33

647 42 1
                                    

Ja: wyglądasz seksownie x

Po wysłanym smsie szybko schowałam telefon do kieszeni i spojrzałam na blondyna, który rozglądał się dookoła szukając mnie. Postanowiłam jeszcze się nie ujawniać, podeszłam do Louisa i chciałam go prosić o pomoc.
- Cześć Tommo! - powiedziałam gdy podeszłam do bruneta, który akurat stał sam.
- Cześć słoneczko, jak Ci się podpisać? Wiesz, że śliczna jesteś? - spytał się głaszcząc mnie po policzku.
- Jeżeli życie Ci miłe to zabierz tą dłoń Tomlinson, bo zdjęcia, które wysyłałeś mi na tt ujrzą światło dzienne. - powiedziałam patrząc na niego z uśmiechem.
- JO?! - krzyknął z niedowierzeniem na co wszyscy spojrzeli się na nas.
- Cicho idioto, chce zrobić Horanowi niespodzianke, a ty mi w tym pomożesz. - mruknełm przytulając chłopaka.

Nasz plan był prosty. Louis z Hazzą i Liamem mieli odciągnąć od Nialla wszystkie dziewczyny i wtedy do akcji miałam wkroczyć ja. Pięć minut później mogłam wprowadzić swój plan w życie.
- autograf? Zdjęcie? - spytał się już wyraźnie zmęczony blondyn.
- proponuje rozmowe. - usiadłam obok niego cały czas mu się przyglądając.
- To o czym chciałabyś porozmawiać? - spytał się dalej patrząc w swój telefon.
- Może o tym, że przyszłam tu porozmawiać ze swoim przyjacielem i wszystko wyjaśnić, a on nawet nie podniesie wzroku znad telefonu? - wstałam z kanapy i wtedy on przeniósł na mnie swój wzrok.
- Znamy się? - stanął naprzeciwko mnie.
Wyjęłam telefon nie odrywając od niego wzroku i szybko wystukałam wiadomość.

ja: chyba raczej znamy się dupku x

Spojrzał na swój telefon, który wydał dzwięk wiadomości, a następnie rzucił się na mnie.
- JORDAN! - krzyknął obejmując mnie w tali i obkręcił się ze mnækilka razy wokół własnej osi.
Jego reakcja wywołała głośny śmiech i oczy wszystkich skierowane były na nas.
- To ta suka...

moments·horan✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz