49

522 40 0
                                    

- Jordan!

Krzyk mojej siostry rozniósł się po całej hali lotniska, a kilka osób odwróciło się w naszym kierunku. Blondynka podbiegła do mnie i od razu mocno się we mnie wtuliła. Uśmiechnęłam się pod nosem i objęłam dziewczynę w pasie unosząc do góry. Z racji tego, że June miała niecałe 154 cm było to dla mnie ułatwienie. Postawiłam siostrę na ziemie, a ona przytuliła blondyna, który ze mną, po nią przyjechał.

- Wyglądasz prześlicznie June. - Powiedziałam z uśmiechem jak tylko siostra odsunęła się od blondyna.

- Chemioterapia wystarczyła aby pozbyć się raka, wprawdzie niby mogę mieć nawrót ale nie w najbliższej przyszłości. - Powiedziała dziewczyna łapiąc za rączkę swoich walizek.

- Gotowa na mieszkanie w Nowym Jorku?

- jeszcze jak.


moments·horan✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz