Codziennie koło północy będę dodawała kolejne poprawione rozdziały Nelly. (Miejmy tylko nadzieję, że z moim szczęściem nagle nie zepsuje mi się laptop/nie wyłączą internetu w całym mieście et cetera)
Część I
Rozdział I
- Grace, jak ją nazwiemy? Dalej jestem za imieniem Kelly.
- Niech nosi imię po mojej babci. Nelly, nawet podobne do Kelly.
- Czy twoja babcia to aby nie ta sama kobieta, która chorowała na schizofrenię i popełniła samobójstwo?
- To było dawno temu. Nie bądź cyniczny, Johnny. Nawet... nawet lubiłam moją babcię.
- W porządku, skarbie, przepraszam.
* * *
- Wasza córka jest bardzo grzeczna. Moja mała Melia wyje niemal jak wilczur sąsiadów do księżyca, a Nelly nie zapłakała ani razu podczas imienin Grace. Mały aniołek!
- Tak, prawda, Nelly to anioł. Nigdy nie płacze.
- Nigdy? Naprawdę? Nie przesadzasz, Johnny?
- Widocznie nie każde dziecko zachowuje się jak pies.
- Bardzo śmieszne, psh.
- Nie bierz tego do siebie, ale twoje porównania są bardzo specyficzne, Felicio. Nie okłamuję cię - Nelly nigdy nie płacze, czasami tylko zamiast spać mruczy sama do siebie i rozgląda się po suficie.
- Och. To... niepokojące.
- Dostała imię po niepokojącej kobiecie.
* * *
- W pokoju Nelly jest strasznie zimno, Johnny! Włącz ogrzewanie, jeszcze nam się przeziębi.
- Grace, ale ja już wczoraj włączyłem.
- Chyba się zepsuło.
- Widocznie tak.
* * *
- Ładnie śpiewałaś Nelly w nocy.
- Johnny, przecież to ty wczoraj miałeś zaglądać do pokoju Nell, nie ja. Nie byłam u niej w nocy.
- To niemożliwe. Widziałem jakąś kobietę, kiedy zajrzałem do jej pokoju.
- To pewnie był zwykły sen.
- Nie wydaje mi się, Grace. Pamiętam to zbyt szczegółowo, jak na zwyczajny koszmar. Odbijała się w lustrze i miała bardzo ciemne włosy, podobne do twoich.
- Johnny, to musiał być sen. Nie byłam u Nell tej nocy.
- Widziałem zatem obcą kobietę w białej koszuli nocnej, która opiekowała się o trzeciej nad ranem naszym Słońcem. Świetnie.
- W białej koszuli nocnej? Johnny, nie znoszę tego koloru, nie mam nawet takich piżam.
- Widocznie tamta kobieta nie zdawała sobie z tego sprawy.
CZYTASZ
Mów mi Nelly
Paranormal"Wszystkie małe dzieci już od dawna śpią A ja im opowiadam Koszmary które śnią Śmierć wplata w warkoczyki Czerwone od krwi wstążeczki śpij laleczko moja mała śpij córeczko śpij" ~ Monster don't sleep under your bed, they sleep inside your head ~