Patrzyłem sie na nią dosyć długo.
-Już wystarczy- zabrałem jej rękę z mojego policzka.
-Mmm możesz puść moją dłoń?
-Coo?A tak- szybko puściłem jej rękę i zobaczyłem że się rumieni. Była taka słodka.NIE STOP!!!Oczym ja myśle.
-Yuki ??Ooo tu jesteś-do pokoju wszedł tata Yuki. Tylko zerknołem i wyszedlem zostawiając ją.*Yuki*
Gdy trzymał mi reke czułam że jestem cała czerwona jak burak i jak policzki mnie palą a mój tata wspaniałe wyczucie czasu i wie w jakim momencie wejść -,-
-Yuki??Ooo tu jesteś
-Ojcze co ty tu robisz???
-Prawde mówiąc to mieszkam a ciebie nie powinno tu być- złapał mnie za rękę i szybkim krokiem wyszliśmy z pokoju. Szliśmy kilka minut aż w końcu doszliśmy do dużych drzwi które były zloto-białe ozdobione cudownymi kwiatami. W środku bylo piekne duże łóżko, na środku szafa z książkami :-D a caly pokoj byl biało-czerwono-złoty było cudownie!
-To twoj pokój-oznajmił mi tata
-Co...jak...WOW- skoczyłam na łóżko które było strasznie miekkie aż mnie pochłoneło
-Wiedziałem że ci sie spodoba:)
W szafie masz ubrania ja kupowałem- szybkim ruchem odwrocilem sie i spojrzałam na zodowoloną mine taty a ja zszokowana szybko poszłam do złotej szafy i zobaczyłam...
-I jak!?Szok ujrzałam ubrania wszystkie...RÓŻOWE!!! Wiecie nie jestem fanką różowego a to wszystko wyglądało jak by tęcza zwymiotowała na wszystkie kolory różu
-Iiiiii jak no!!!-krzyknął uradowany tata
-No... Wiesz.....
Uuuu dziś jest kolacja załóż to dla mnie- z szafy wyioł różowo bialom-,- sukiene była cała biala a koronka była różowa było nawet nawet sukienka była roskoszowana na dole a gora była do szyji z bez rekawek.
-Nom..
-Sliczna nie ?
-No taa...
-No to załatwione- pocałował w policzek i wyszedł.
Spojrzałam na szafe a potem dziwny zapach można powiedzieć smrut. No ja mówię przecież ja sie nie myłam chyba tydzień! Spojrzałam na szafe na dole byla szuflada na bieliznę i zobaczylam szok-,-Róż to malo powiedziane majtki to nie majtki tylko sznurek z nici do zębów pszeszukiwałam dalej i znalazlam majtki w koronke biale i stanik można powiedzieć że tesz w koronke tesz biały.
Popatrzyłam koło szafy i ujrzałam drzwi białe.
Powoli ją otworzyłam i ujrzałam.
Czarną wane na siodku pokoju na podwyszeniu. Pokuj był cały czarno-czerwony piekne kafeli na podłodze z złotymi kamyczkami.
Wszystko wyglondalo pieknie. Mysilalam o krotkim prysznicu ale nie ma prysznica wiedz nalałam całom wane, pod waną były pudelka i wszystko potrzebne do kompieli.
Po długiej kompieli ktora trwała 2 godziny bo zobaczyłam na wielkim zegarze, no wiecie płyny do kompieli pachniały czekoladkami i tak jak wszystko nawt myślałam spróbować płynu do kompieli ale sie opanowałam xD
Polozylam sie na miekim łóżko ktore mnie wesalo( xD) trodno mi nie bylo zasnoc( :) )