Budzę się, gdy za oknem jest już ciemno, nie wiem ile spałam, ale mam nadzieję, że jak najdłużej. Przy moim łóżku nikogo nie ma, próbuję usiąść, ale ból mi to uniemożliwia. Nie poddaję się jednak i próbuje po raz kolejny, tym razem pomimo ogromnego bólu udaje mi się. Odpinam wszystkie aparaty podłączone do mojego ciała a potem kroplówkę. Podchodzę do okna i otwieram je szeroko. Kraty chronią mnie przed skokiem. Tak, znów chce się zabić, uda mi się osiągnąć mój cel przed 18 urodzinami. Przyrzekam. Biorę głęboki wdech, czuje jak świeże powietrze uderza mi do gardła, przyjemne uczucie.
-Powinnaś leżeć- Słyszę zatroskany głos za plecami. Spokojnie odwracam się.
-Niby, po co?
-Żeby ci się polepszyło.- Mówi Kacper.
-Nie ma takiej potrzeby.
-Wiesz, co, jak wyzdrowiejesz to pokaże ci nowe miejsce, które odkryłem. - Mówi zmieniając temat.
-Co to za miejsce?
-Nie powiem ci dopóki nie staniesz na nogi.- Oznajmia, głupkowato się uśmiechając.- A teraz do wyra marsz.
Posłusznie idę do łóżka i kładę się, on siada koło mnie.
-Czemu Cię nie było wtedy na obiedzie?- Pytam. On zaskoczony parzy na mnie, ale odpowiada mi.
-To proste udawałem, że boli mnie brzuch, a gdy mi uwierzyli i poszli sobie to zacząłem szukać nowego miejsca do odstresowania i znalazłem. - Mówi uśmiechając się tajemniczo. - Lepiej ty byś mi powiedziała jak dobrałaś się do tych lekarstw?
-Szłam sobie korytarzem, a tu widzę otwarte drzwi no to podchodzę, patrzę do środka a tam pełno tego towaru. To sobie wzięłam proste.
-Tak po prostu?
-No.
-Robi się późno powinnaś iść spać.
-Spałam całe... - W tej chwili urywam. Ile ja właściwie spałam?
-Będzie z jakieś 2 dni. - Mówi kładąc się obok mnie.
-2 dni!!-Kacper zaczyna się śmiać najpierw cicho, a potem coraz głośniej. Strzelam smutną minkę, a następnie dołączam do niego. Rozmawiamy tak długi czas, ale sama nie wiem kiedy ale w końcu zasypiam. Tej nocy po raz pierwszy mam przyjemny sen.
![](https://img.wattpad.com/cover/51095050-288-k858394.jpg)
CZYTASZ
Krew Psychopatki
HorrorKarolina miała ciężkie dzieciństwo, a po tym jak trafiła do domu dziecka, jej życie stało się nie do zniesienia. Ląduje w psychiatryku. Dzień 18 urodzin zbliża się nieuchronnie, dziewczyna ma mało czasu na spełnienie swojego życzenia, śmierci. Czy d...