Obudziłam się w białym pomieszczeniu. Był już ranek. Po kilku minutach zorientowałam się że jestem w szpitalu, a na krześle obok śpi Jimin. Pogłaskałam go po głowie, ale się nie obudził.
Do pokoju weszła pielęgniarka.
-Twój chłopak jest taki kochany, chciałabym takiego.-powiedziała, odczepiając ode mnie kroplówkę.- Tobie na szczęście nie jest nic poważnego, przez stres zemdlałaś, ale jeszcze dziś możesz wrócić do domu.- uśmiechnęła się, była naprawdę ładna. Zanim wyszła zdążyłam jej podziękować.
Zanim chłopak się obudził minęło jeszcze pół godziny, przez ten czas grałam na telefonie w gry. Oczywiście, nie odbyło się bez zrobienia mu zdjęcia. Od razu ustawiłam je sobie na tapetę.
Powoli otworzył oczy, wpatrywał się we mnie i uwodzicielsko się uśmiechał.
-Cieszę się, że nic ci nie jest.- przejechał swoją ręką po moich włosach.- Ale zostaniesz kilka dni u taty w domu, potowarzyszę ci.
-Nie musisz. Dam sobie radę sama, nie jest mi nic poważnego.
-Nie zostawię cię samej.- złączył nasze usta, w tym samym momencie wszedł tata.
-Wybaczcie że przeszkadzam. Aniu, spakuję cię więc możecie iść do auta.
Przytaknęłam z chłopakiem na te słowa, pomógł mi wstać i zeszliśmy na najniższe piętro gdzie mieścił się garaż. W aucie siedziałam z tyłu razem z chłopakiem.
-Mamy mały domek, Jimin śpisz na kanapie czy z An?- nawet mój tata mówił na mnie An, bardzo polubiłam to przezwisko.
-Z An! Muszę jej pilnować.- powiedział stanowczo.
-Powiedzieć wam coś, co was uszczęśliwi?- w lusterku było widać jak mój tata się uśmiecha.
-A co nas może uszczęśliwić?- dopytałam się.
-Mam dzisiaj nockę.- jego uśmiech był zabawny, ale z drugiej strony, czy on chce żeby jego córeczka straciła dziewictwo.
Nic nie odezwaliśmy się, dopiero po chwili tata powiedział;
-W takim razie możecie całą noc oglądać filmy i nie spać? No tak?
Popatrzyliśmy na siebie i cicho zaśmialiśmy się. Jimin szepnął mi na ucho że mam fajnego tatę. Nim się zorientowaliśmy, byliśmy pod domem. Jimin wysiadł pierwszy i otworzył mi drzwi.
-Choć, króliczku.- na te słowa cicho się zaśmiałam.
Weszliśmy do domu i poszliśmy przygotować obiad, od rana nic nie jedliśmy. Przygotowaliśmy na szybko jajko i ziemniaki. Tata pochwalił nas za gotowanie.
Czułam się dobrze. Z chłopakiem oglądaliśmy jakiś Japoński film. Gdy wyszedł tata, trochę się ożywiliśmy, włączyliśmy kanał muzyczny. Muzyka była prawie na fula. Skakaliśmy na kanapie, chłopak wziął poduszkę i lekko zamachnął w moją stronę. Ja szybko wzięłam starą poduszkę i go uderzyłam, wokół nas pojawił się puch. Zaśmialiśmy się, dalej tańcząc. Obrzucaliśmy się resztkami puchu i innymi poduszkami. W telewizji pojawił się na prawdę dziwny teledysk. Wczuliśmy się, pobiegłam do lodówki po bitą śmietanę. Gdy wróciłam, otworzyłam ją i wycelowałam w Jimina. Dostał prosto w twarz, oblizał się i pobiegł po drugie opakowanie bitej śmietany.
Po kilku kolejnych piosenkach, leżeliśmy obok siebie na ziemi. Jimin we włosach miał puch, który przykleił się na śmietanie, a ja wąsy. Popatrzyliśmy się na siebie i zaśmialiśmy się.
-Pójdę się umyć.- chciałam wstać ale chłopak mnie zatrzymał.
-Zróbmy to razem.- w jego oczach widziałam pożądanie. Potrząsnęłam głową zgadzając się.
Chłopak wstał i podniósł mnie, jak księżniczkę. Nie odrywając swoich ust od moich, posadził mnie na umywalce w łazience. Oderwał się od moich ust i spojrzał mi prosto w oczy. Ale ja szybko powróciłam do całowania go, nasze pocałunki były słodkie ale i ostre, idealne. Zaczęłam ściągać koszulkę z chłopaka, on również ściągał moją. Chłopak jedną rękę trzymał na moich pośladkach, a drugą w moich włosach. Z pocałunkami zjeżdżał w dół, po szyi. Poczułam jak robi mi malinkę. Oderwał się ode mnie i ściągnął na ziemie. Włączył prysznic, my szybko zrzuciliśmy resztę swoich ciuchów. Po kilku sekundach staliśmy pod ciepłą wodą, całkiem nadzy. Byłam zawstydzona i czerwona. Chłopak patrzył na moje ciało, mówiąc że jest piękne.
Oprócz dotykania i całowania, nie zrobiliśmy nic więcej, chłopak wycierał mnie, a ja jego. Ubraliśmy tylko szlafroki i poszliśmy do sypialni.
-Jimin.- Gdy mieliśmy się położyć, odezwałam się do niego.- Ja chce to zrobić.
Trochę zszokowany chłopak, pocałował mnie w czoło.
-Nie musimy się śpieszyć. Na ciebie mogę czekać.- musnął moje usta.
Położyłam go lekko na łóżku, chcąc zrobić mu dobrze. Chłopak chyba wiedział o co mi chodzi, bo rozłożył nogi. Po chwili chłopak doszedł w mojej buzi, połknęłam jego nasienie i popatrzyłam się na niego. Ob przejechał ręką po moim policzku i poklepał miejsce obok siebie. Przytuliliśmy się i zasnęliśmy.
Gdy obudziłam się rano, stało nad nami 6 chłopaków. A Magda przytulała się do mnie. Szybko odsunęłam się od chłopaka i zaczęłam go budzić. Gdy w końcu mi się udało, był tak samo zaskoczony jak ja.
-My nic nie robiliśmy!- podniósł ręce do góry, wszyscy się zaśmiali.
-A czy my coś mówiliśmy?- powiedział Rap Monster.- Chodźcie na śniadanie.- po tych słowach wszyscy wyszli.
Dostałam od chłopaka całusa i poszliśmy się ubrać. Zeszliśmy na dół, przy stole siedzieli wszyscy, razem z moim tatą. Na śniadanie była jajecznica, dawno jej nie jadłam więc podbiegłam do stołu i usiadłam.
-I jak, byliście grzeczni?- zapytał się tata.
Spojrzałam na chłopaka z buzią pełną jajecznicy, na co ten się cicho zaśmiał.
-Byliśmy grzeczni, bardzo.- powiedział Jimin do mojego taty.
-Właśnie widziałem, w ogóle nie nabałaganiliście.- pokazał wszystkim zdjęcie dużego pokoju, zupełnie zapomniałam o naszej małej bitwie. Potem jeszcze pokazał zdjęcie łazienki, w której leżały porozwalane ciuchy i bielizna.
-Naprawdę tego nie zrobiliśmy!- powiedział wystraszony chłopak, mój tata na to się zaśmiał.
-Niech wam będzie, ale jeszcze raz nie posprzątacie po sobie, to pożałujecie.
Dokończyliśmy w spokoju śniadanie. Gdy siedzieliśmy na kanapie, z Magdą pokazywałyśmy chłopakom ich śmieszne zdjęcia i tym podobne. Śmiali się sami z siebie.
Kończę ten rozdział, krótki ale nie wiem co w nim napisać.
Ej jak to opowiadanie ma już ponad 1000 wyświetleń?! Aż takie ciekawe? :DCierpię też na chwilowy brak weny, na szczęście mam jeszcze napisane 2 rozdziały. Więc kolejny rozdział dodam pod koniec tygodnia.
CZYTASZ
Moja Historia~ BTS
FanfictionMam 16 lat i właśnie się dowiedziałam że moi rodzice chcą przeprowadzić się do Korei. Moja Mama jest bizneswomen a Tata pracuje w firmie swojego brata. Dostał awans dlatego musimy się przeprowadzić do głównej siedziby w Koreii. Będzie to moje pierw...