Rozdział 1

4.7K 158 75
                                    

Aki
----------------------------------------------
Mam na imię Aki, i mam 14 lat.
Moi rodzice zginęli, gdy miałam 9 lat.Zostali zamordowani.
Jedyne co mi pozostało to zdjęcie. To zdjęcie z ich ślubu. Niedawno dowiedziałam się że zabił ich seryjny morderca znany jako Jeff The Killer...
Po tym zostałam adoptowana przez ciocię. Wczoraj wyjechała do Włoch na około rok. Od kiedy sięgam pamięcią miałam czerwone włosy i oczy, nie wiem co to za odcień i nie potrzebuję tej wiedzy.(Aki to dziewczyna jakby ktoś miał wątpliwości) Wygląd Aki w mediach

Jeff
------------------------------------------------
Pewnie już wiecie że nazywam się Jeff i jestem seryjnym mordercą. Nawet nie pamiętam ludzi, których zabiłem bo po co?
Mam teraz 18 lat... Chyba...
Moja skóra jest biała i szorstka, a włosy kruczo czarne do ramion.
To że nie mam powiek to kłamstwo.. Przecież by mi oczy wyschły. Jeśli chodzi o wycięty uśmiech to prawda, ale jak większość ran się goi. Niedługo będę musiał go poprawić...
Zawsze noszę czarne dresowe spodnie i białą bluzę, w której trzymam nuż, a buty to zwykłe czarne adidasy.

Aki
------------------------------------------------
Pora na prysznic - pomyślałam. Chwyciłam ręcznik i piżamy po czym pobiegłam do łazienki.Gdy wyszłam wycierałam jeszcze moje mokre czerwone włosy ręcznikiem. Gdy skończyłam zeszłym schodami na dół i pokierowałam się do kuchni. Byłam głodna, zastanawiałam się co zjeść. Poczułam coś dziwnego. Odwróciła się i zamarłam. Para czarnych strasznych oczu wpatrywała się we mnie. Przyjrzałam się bliżej.
To był chłopak. Obejżałam jego białą bluzę ubrudzoną krwią i ślady po wycinanym na twarzy uśmiechu.. Teraz już wiem...
-Jeff The Killer- wyszeptałam po czym zemdlałam...

Jeff
------------------------------------------------
-Dziś dwa domy- pomyślałem.
Pierwszy był żółty. Mieszkała w nim jakaś para. Mieszkała bo zaraz nie będzie mieszkać...
Do roboty... Wszedłem do środka i rozejrzałem się. No nareszcie sypialnia. Zatkałem kobiecie usta ręką i wyszeptałem jej do ucha
-Cii.. Idź spać- po czym poderżnołem jej gardło. Tryskająca krew wzbudziła jej męża, więc powtórzyłem moją formułkę i zacząłem go ciąć.
Po chwili leżał martwy. Rozciołem mu brzuch i użyłem z nich napis ,,Go To Sleep!''.
No wreszcie wyszedłem z tego domu. Na bluzie miałem świerzą krew. Zobaczyłem jakiś biały dom. Paliło się w nim światlo. Do dzieła. Wszedłem do środka. Nagle usłyszałem kroki. Ktoś schodził na dół. Odkryłem się w ciemności. To była czerwonowłosa piękność.. No no.. ZARAZ JEFF CHŁOPIE masz ją zabić!! Wygląda na 14 lat, ma fajne cycki... JEFF OGAR!!!
Zacząłem ją obserwować.. Po chwili się obróciła.. Wygląda na wystraszoną, obserwuje mnie.. EJ ZARAZ, ONA MI TU ZEMDLAŁA!!! CO ROBIĆ!? Wiem! Wziąłem ją na ręce w stylu panny młodej i położyłem ją w jej łóżku... Chyba... Usiadłem na podłogę i położyłem głowę na materacu łóżka... Zabicie jej przełożę na jutro. Pomyślałem a potem zasnąłem.

------------------------------------------------
Heyy ludki!! Czy ktoś to czyta? Jak tak to czy się podoba? Sorka za błędy!

Jeff The Killer Love Story PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz