Rozdział 2.1

1.3K 61 24
                                    

Elo to już część druga tej książki, no i piszę dalej. Zaplanowałam już mniej więcej początek, i będzie to druga część, pisana tu. Mam nadzieje że dobrze wymyśliłam co się stanie meh XD No to mam nadzieje że się spodoba xD Rozdział zadedykowany dla Meduzoidalna , dziękuje za wsparcie w komentarzach :)


Jeff

Byłem w jakimś ciemnym miejscu.. A, no tak, zabiłem się :-:. Mam nadzieję że nie spędzę tu wieczności, bo myślenie o tym dobijało by mnie jeszcze bardziej... Po chwili dostrzegłem coś jasnego. Białe światło dawało mi po oczach >.< Przymrużyłem je, by po chwili je zamknąć. Poczułem że.. Jestem gdzieś indziej? Niee, musiało mi się wydawać. Otworzyłem o czy by pożałować. Lampa świeciła prosto w źrenice. Ja i mój pech... E! ZARAZ!? LAMPA!?!?!? Nie, słoń kurde -,- Ta, to była lampa. Zacząłem się podnosić, i rozglądać. Leżałem na jakimś niewygodnym łóżku ,-, Taa, wyglądało jak metalowy stół operacyjny. Wstałem, i od razu pożałowałem, bo się przewróciłem, i jebłem ryjem o podłogę, która była zimna. Zacząłem się podnosić. E waśnie, czemu ja w ogóle żyję? Nadal się rozglądałem. Po prawej stronie wylukałem drzwi, które po chwili się otworzyły, a w nich kogo ujrzałem? No kogo jak nie jego. Do pokoju wszedł Slenderman. Obudziłeś się już? Spytał mnie w myślach. 

-Taa, chyba widać.. A WŁAŚNIE!! AKI! CO Z NIĄ!?

Uspokój się..    No świetnie, ja tu kryzys przeżywam, a on każe mi się uspokajać.  

-EEE, a w  ogóle, to czemu żyje?- No bo chce wiedzieć, nie? 

Już ci wszystko wyjaśniam. A więc żyjesz bo mam możliwości wskrzeszania ludzi.. Tak więc poprostu cię ożywiłem. A co do Aki..Udało mi się ją wskrzesić, ale, już nie będzie taka sama.. To znaczy może nabyć nowe zdolności, albo pozostać bez zmian. To zależy od jej otoczenia w najbliższym czasie...

Aki i zdolności? Ona by ze mną wojny o żelki nie wygrała, a tu mowa o opanowywaniu jakichś zdolności?

-Gdzie ona jest?- spojrzałem się na ten brak twarzy slendera. Przesunął się i wskazał macką kierunek.

Pokój obok, jeszcze śpi, nie budź jej Jeff..

-Kumam.- Rzuciłem i pobiegłem do Aki. Wszedłem do pokoju. W przeciwieństwie do mnie ona leżała w miękkim łóżku. Spała. Jej czerwone włosy były rozpuszczone. Była taka urocza. Usiadłem obok jej łóżka na podłodze i oparłem łokcie o materac.. Tak Bardzo chciałem być teraz z nią... Patrzałem się na jej czerwone kosmyki, opadające na jej twarz. Nie chciałem jej obódzić, musi się wyspać. Tyle przeszła.. Rozmyślałem tak jeszcze parę chwil i sam zasnąłem.. Po prostu odleciałem...


No to tak kończy się 1 rozdział 2 części< Tak zrobiłam z tego 2 część> + Jest nowa okładka, podoba się? Postaram się niedługo napisać i dodać nowy rozdział.  Oczywiście ta 2 część
  jest publikowana tutaj XD. No to ten, dzięki za uwagę lub jej brak, ale oglądam teraz POKEMONY bo jestem mangozjebem itd. <Dziwnie tak pisać o sobię>




Jeff The Killer Love Story PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz