Jeff The Killer Love Story PL

Rozdział 2

Hejo ludki! Dziś w mediach mamy Jeffa! Miłego czytanka!
------------------------------------------------

Aki
------------------------------------------------
Co się stało? Dlaczego jestem w łóżku? Która godzina? Moje rozmyślania przerwało mi chrapanie.. Jego źródłem był nie kto inny niż Jeff, którego teraz wcale się nie bałam! Muszę przyznać, że jest uroczy gdy śpi.
Zaczęłam bawić się jego długimi czarnymi włosami, ale nagle się obudził.

Jeff
------------------------------------------------
Ze snu zbudziło mnie ciąganie za włosy. Ktoś się nimi bawił.
Spojrzałem w górę i zobaczyłem tę dziewczynę. To ona bawiła się moimi włosami. Dziś nie wyglądała na przestraszoną. Była raczej pewna siebię. Nie wytrzymałem i spytałem
-Możesz wreszcie przestać!?
-Nie- dziewczyna powiedziała z uśmiechem na twarzy..
-Jak się nazywasz mała?
-Aki i nie jestem mała...- odpowiedziała wyraźnie naburmuszona.
-A więc Aki, za to że się tobą zająłem będę z tobą spał i mieszkał- powiedziałem i uśmiechołem się łobuzersko.

Aki
------------------------------------------------
Co?! On chce ze mną mieszkać?! I co gorsza spać?!
-Niedoczekanie twoje!
Krzyknełam po czym chwyciłam poduszkę i zaczęłam go nią bić, na co on wybuchł śmiechem.
-Hahahahahahaha! Lu..ludzie startowa..wali haha do mnie z..z nożami haha pistoletami.. Haha.. I innymi a ty poduszką?! Hahaha- ledwie łapał oddech..
-Spadaj!- krzyknęła i rzuciłam w niego poduszką.
-A więc zgadzasz się prawda?- zapytał, złapał mnie za ręce i zaczął łaskotać.
-Hahhahaha T-tak tylko hahaha przestań!! Haha- tylko tyle wydusiłam.
Wreszcie przestał mnie łaskotać. Usiadł obok i mnie przytulił na co ja zrobiłam się cała czerwona.
-Z-zaraz wracam-powiedziałam i pobiegłam do łazienki.
Gdy przemyłam twarz zimną wodą wróciłam do pokoju. Jeff jak gdyby nigdy nic leżał na moim łóżku w swojej wybrudzonej krwią bluzie..
-Jeff!! Co ty wyprawiasz?! Złaź z łóżka!!- po chwili wstał. Uff...
-O co chodzi?- spytał zdziwiony.
-twoje ubrania są całe we krwii!
Rozbieraj się!- krzyknęłam, a on po chwili stał w samych bokserkach.. Miał umięśnioną klatę. Wrzuciłam jego ubrania do pralki, a potem położyliśmy się spać.
------------------------------------------------
Heyy czy ktoś to czyta? To już drugi rozdział! Do następnego!